Reklama

Księżna Diana podkochiwała się w George'u Michaelu? Zaskakujące fakty!

Autor nowej książkowej biografii George’a Michaela twierdzi, że księżna Diana była w nim co najmniej zadurzona. Muzyk wolał jednak trzymać ją na dystans, bo czuł się z tym niekomfortowo, onieśmielony jej arystokratycznym statusem i ogromną sławą. A przede wszystkim w roli partnerów życiowych preferował jednak mężczyzn.

Autor nowej książkowej biografii George’a Michaela twierdzi, że księżna Diana była w nim co najmniej zadurzona. Muzyk wolał jednak trzymać ją na dystans, bo czuł się z tym niekomfortowo, onieśmielony jej arystokratycznym statusem i ogromną sławą. A przede wszystkim w roli partnerów życiowych preferował jednak mężczyzn.
"Księżna Diana była typem fanki" - komentuje autor biografii George'a Michaela /Bettmann /Getty Images

Do kolekcji książek poświęconych fenomenowi George'a Michaela, pod koniec czerwca dołączyła nowa, tym razem biograficzna - " ", której autorem jest doświadczony portrecista gwiazd estrady, James Gavin. Nim ją napisał, przeprowadził rozmowy z około 250 osobami, które znały zmarłego w 2016 r. muzyka. Ostatnio Gavin udzielił wywiadu serwisowi Fox News, w którym poruszył jeden z bardziej interesujących wątków z książki, dotyczący relacji piosenkarza z księżną Walii.

"Księżna Diana miała słabość do gwiazd popu. Była typem fanki. Wiele z tych gwiazd poznała. Pracowała z niektórymi z nich i zapraszała je do występów na swoich imprezach... Eltona Johna i księżną Dianę łączyła więź. A co do George'a Michaela, to nie ma wątpliwości, że była w nim zakochana" - twierdzi autor biografii.

Reklama

"George Michael był nieśmiały wobec księżnej Diany z dwóch powodów. Po pierwsze, była księżną Walii. Chociaż George Michael był George'em Michaelem, to jednak księżna Diana była popularniejsza od królowej. Nie chciał wyjść na natręta, który opętany jest na punkcie Diany. George zdawał sobie sprawę z tego, że ona czuje do niego miętę. I tak nic by z tego nie wyszło, ale czuł się w tej sytuacji niekomfortowo. Więc trzymał ją na dystans. Ich przyjaźń składała się z okazjonalnych obiadów i rozmów telefonicznych" - mówi Gavin.

W ewentualnym rozwoju ich relacji z pewnością nie pomagało i to, że George Michael był gejem. Swoją orientację seksualną piosenkarz ujawnił publicznie w 1998 r. W jednym z wywiadów przyznał, że w czasach zespołu Wham! miewał wiele romansów z kobietami, ale nie był zdolny do wejścia z nimi w związek.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: George Michael
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy