Reklama

Kiedyś z One Direction - dziś solo. Już jest trzeci album Nialla Horana, "The Show"!

Wyprzedający w ekspresowym tempie bilety na swoje koncerty Niall Horan świętuje premierę niecierpliwie wyczekiwanego trzeciego albumu studyjnego. Wykorzystując doświadczenie, które zdobył od czasu wydania "Heartbreak Weather" (2020), "The Show" to jego urzekające wyznanie o podążaniu za głosem serca do prawdy absolutnej.

Wyprzedający w ekspresowym tempie bilety na swoje koncerty Niall Horan świętuje premierę niecierpliwie wyczekiwanego trzeciego albumu studyjnego. Wykorzystując doświadczenie, które zdobył od czasu wydania "Heartbreak Weather" (2020), "The Show" to jego urzekające wyznanie o podążaniu za głosem serca do prawdy absolutnej.
Niall Horan wydał album "The Show" /materiały prasowe /materiały prasowe

"The Show" to pierwsza piosenka, którą Niall Horan stworzył na płytę. Utwór odzwierciedla niezaprzeczalne ludzkie pragnienie kontroli tego, co niekontrolowane, a następnie zachęca słuchaczy do akceptacji wszechotaczającego nas bałaganu. Niall napisał piosenkę późnym wieczorem 2020 roku, tuż po odwołaniu z powodu pandemii jego trasy promującej "Heartbreak Weather". Usiadł przy przy pianinie i spontanicznie skomponował piosenkę, która wkrótce miała zdefiniować jego nową erę.

Reklama

Aby uczcić wydanie albumu, Niall Horan da występ w Nowym Jorku w ramach Citi Summer Concert Series. W zeszłym miesiącu artysta zadebiutował na festiwalu Boston Calling - to zaledwie początek jego festiwalowego lata. W lutym Horan wyruszy we własną trasę koncertową. Ogromne zainteresowanie biletami sprawiło, że "The Show" Live On Tour 2024 poszerzyła się o kilka nowych dat. Wśród koncertów jest także wizyta w Polsce - artysta wystąpi w łódzkiej Atlas Arenie 18 marca 2024 roku.

W tym roku Horan po raz pierwszy sprawdził się w roli trenera "The Voice", gdzie wystąpił niedawno z ostatnim singlem "Meltdown". Utwór przypadł do gustu dziennikarzom magazynu "Rolling Stone", który chwalił piosenkę: "W przeciwieństwie do optymistycznych popowych utworów, które chowają w sobie druzgocące teksty, 'Meltdown' utrzymuje nieubłagane tempo, które przypomina wzmożony niepokój i panikę, o których to śpiewa Horan".

Horan tworząc krążek współpracował z utalentowanymi, ale i zaufanymi muzykami - Julianem Bunettą (One Direction, Thomas Rhett, SG Lewis), Amy Allen (Harry Styles, Fletcher, Halsey, Sam Smith) i Jamiem Scottem (One Direction, Jessie Ware, Rag’n’Bone Man). Produkcją albumu zajęli się John Ryan i Joel Little. Na płycie da się usłyszeć sporo wpływów, m.in. Crosby, Stills & Nash, Jacksona Browna i innych twórców sceny Laurel Canyon lat 60./70. - tej samej dzielnicy Los Angeles, w której przez ostatnie siedem lat pomieszkiwał Niall.

Niall Horan zasłynął jako członek One Direction. Teraz stawia na solową karierę

Niall Horan komponuje piosenki niemal od zawsze. Wychował się w Irlandii i bardzo szybko sięgnął po gitarę. Uważa, że przełomowym momentem do wykształcenia jego muzycznej wrażliwości okazał się koncert The Eagles, na który wybrał się jako czterolatek. Wspólnie z kultowym dziś One Direction, Niall sprzedał ponad 80 mln egzemplarzy albumów na całym świecie. 

W 2017 zadebiutował jako solista albumem "Flicker", który ma status platyny, a singiel "Slow Hands" aż trzykrotnie pokrył się platyną. Wydany w 2020 "Heartbreak Weather" zajął szczyt zestawienia Billboard 200 i trafił na 1. miejsce listy sprzedażowej w Wielkiej Brytanii. Wydawnictwo spotkało się z bardzo entuzjastycznymi recenzjami m.in. w NPR, "Rolling Stone" czy "American Songwriter". 

W tym roku artysta dołączył do ekipy "The Voice", gdzie zasiadł jako trener zwyciężczyni Giny Miles. Wraz z albumem "The Show", Niall Horan wkracza w nowy rozdział swojej kariery, w którym nadrzędnym celem jest osłoda życia oddanym fanom z całego świata.

Tracklista "The Show" Nialla Horana:

1. Heaven

2. If You Leave Me

3. Meltdown

4. Never Grow Up

5. The Show

6. You Could Start A Cult

7. Save My Life

8. On A Night Like Tonight

9. Science

10. Must Be Love

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: Niall Horan
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy