Reklama

Fatalne wieści dla fanów Aerosmith! Pożegnalna trasa przełożona

Aerosmith krótko po rozpoczęciu pożegnalnej trasy koncertowej "Peace Out" musieli ogłosić fanom, że zawieszają ją na 30 dni. Teraz okazuje się, że całe tournée zostaje przełożone na kolejny rok! "Jestem załamany" - poinformował Steven Tyler, którego uraz zmusił muzyków do pozostania w domach.

Aerosmith krótko po rozpoczęciu pożegnalnej trasy koncertowej "Peace Out" musieli ogłosić fanom, że zawieszają ją na 30 dni. Teraz okazuje się, że całe tournée zostaje przełożone na kolejny rok! "Jestem załamany" - poinformował Steven Tyler, którego uraz zmusił muzyków do pozostania w domach.
Steven Tyler nie może występować po przejściu wokalnego urazu / Wil R/Star Max/GC Images /Getty Images

2 września Aerosmith rozpoczęło swoją pożegnalną trasę koncertową. Gigantyczne przedsięwzięcie zaplanowano w USA i Kanadzie. Po zaledwie kilku koncertach okazało się, że struny głosowe wokalisty Stevena Tylera są uszkodzone. W oczekiwaniu na dojście lidera do zdrowia kilka dat przełożono. "Jestem załamany diagnozą otrzymaną od lekarza, który zakazał mi śpiewać przez 30 dni" - informował muzyk. Sześć wrześniowych koncertów miało odbyć się z końcem stycznia 2024 roku.

Reklama

Teraz cała trasa staje pod znakiem zapytania! Muzycy poinformowali, że przekładają ją na przyszły rok. Patrząc jednak na to, że już w przeszłości podobne sytuacje miały miejsce, fani mają powody do niepokoju. Zwłaszcza, że przełożenie całej trasy koncertowej to ogromna operacja logistyczna. Okazuje się też, że uraz wokalny Tylera jest poważniejszy, niż początkowo sądzono. 

"Lekarz potwierdził, że oprócz urazu strun głosowych doszło do uszkodzenia krtani, które wymaga stałej opieki. Otrzymuje najlepsze dostępne leczenie, aby zapewnić szybki powrót do zdrowia, ale biorąc pod uwagę charakter uszkodzenia, powiedziano mu, że potrzeba cierpliwości. W rezultacie wszystkie obecnie zaplanowane koncerty 'Peace Out' muszą zostać przełożone na 2024 rok, a nowe daty zostaną ogłoszone, gdy tylko dowiemy się więcej" - czytamy w oświadczeniu.

Kilka słów skierował także sam zainteresowany. "Jestem załamany, że nie będę tam z Aerosmith, moimi braćmi i niesamowitymi Black Crowes, kołysząc się z najlepszymi fanami na świecie. Obiecuję, że wrócimy tak szybko, jak to tylko możliwe!" - napisał Tyler.  

Wiadomo już, że zakupione bilety zachowują ważność na nowe daty. Ci jednak, którzy nie będą mogli skorzystać z proponowanych terminów mogą zwracać bilety w punktach zakupu. 

Aerosmith żegnają się z fanami. Wielka trasa pod znakiem zapytania

Pożegnalna trasa Aerosmith wystartowała na początku września koncertem w Filadelfii. "Peace Out: The Farwewell Tour" ma objąć 40 miast w USA i Kanadzie, a ostatnim przystankiem miał być Montreal 26 stycznia 2024 roku. 

"Po 50 latach, 10 światowych trasach i występach dla 100 milionów fanów... czas na ostatnią rundę!" - można było przeczytać w komunikacie opublikowanym w mediach społecznościowych przez muzyków Aerosmith w maju 2023 roku (posłuchaj!).

Pierwsze informacje o pożegnalnej trasie Aerosmith pojawiły się jeszcze w połowie ubiegłej dekady, co sugerowali liderzy formacji: wokalista Steven Tyler i gitarzysta Joe Perry, słynni "Toksyczni Bliźniacy" (tego terminu dorobili się w latach 70. za sprawą miłości do używek). W ramach "Aero-Vederci Baby! Tour" (2017) zespół zagrał wówczas serię występów w Europie, a jeden z przystanków miał miejsce w Krakowie.

"Czuję, że trochę to potrwa, ale nie wiem, czy zdołamy jeszcze wrócić do jakiegoś miasta. To może być ostatnia okazja, by zobaczyć nas w danym miejscu" - ujawniają muzycy, co dało nadzieję, że całość będzie przedłużona o kolejne występy.

Aerosmith bez Joeya Kramera na pożegnalnej trasie

W pożegnalnej trasie nie bierze udziału perkusista Joey Kramer, który po raz ostatni grał z zespołem w 2020 r. Muzyk z powodu kontuzji ramienia przez siedem miesięcy przebywał poza Aerosmith. Doszło wówczas do afery - perkusista zdecydował się nawet złożyć pozew sądowy przeciwko kolegom, którzy zagłosowali przeciwko jego powrotowi. Ostatecznie Kramer powrócił na chwilę w lutym 2020 r.

W ostatnim czasie Joey Kramer skupił się na swoich sprawach rodzinnych (w czerwcu 2022 r. w wieku 55 lat zmarła jego żona Linda) oraz zdrowiu. Ponownie za perkusją zastąpił go jego techniczny, John Douglas.

Koncertowy skład uzupełnili gitarzysta Brad Whitford i basista Tom Hamilton. Gościem specjalnym na trasie jest grupa The Black Crowes.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Aerosmith | Steven Tyler | Joe Perry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy