Reklama

Christina Applegate: Pocałowałam Paula McCartneya

Christina Applegate przyznała, że zaskoczyła kiedyś Paula McCartneya, kradnąc mu pocałunek na oczach jego żony.

Christina Applegate przyznała, że zaskoczyła kiedyś Paula McCartneya, kradnąc mu pocałunek na oczach jego żony.
Christina Applegate wyjawiła swój sekret /John Sciulli /Getty Images

Do wydarzenia doszło podczas imprezy zorganizowanej przez Toma Hanksa i jego żonę Rite Wilson w 2013 roku. Zaprosili oni wówczas znanych artystów, którzy na scenie czytali dzieła Szekspira. Wśród gości znalazła się Christina Applegate i właśnie Paul McCartney.

Amerykańska aktorka i piosenkarka postanowiła spełnić swoje dziecięce marzenie i pocałować swojego idola.

"W sztuce, reżyser i ja zdecydowaliśmy - a nie powiedzieliśmy Paulowi, że będę jedyną, która będzie odgrywać z nim scenę sam na sam - że pod koniec sceny, obdaruję go wielkim całusem. I zrobiłam to, a on był zaskoczony" - wspomina Applegate.

Reklama

"On krzyknął ’Moja żona jest w pierwszym rzędzie!’, a ja na to ‘Nie obchodzi mnie to’, odwróciłam się i pomyślałam ‘Tak!’ i publiczność tak samo zareagowała i wszyscy zaczęli krzyczeć ‘Tak, Christina, pocałowałaś Beatlesa!’" - dodała wokalistka.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Paul McCartney
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy