Reklama

Był objawieniem "The Voice Senior". Cugowski po jego występie był "w szoku absolutnym”

Janusz Łuczak w czwartej edycji "The Voice Senior" zrobił furorę. I gdyby nie Zbigniew Zaranek, mógłby powalczyć o zwycięstwo w show. Wokalista, który po wyjeździe do Niemiec na długi czas musiał porzucić muzykę, w TVP zachwycał trenerów i widzów. Niedawno finalista programu wypuścił nowy utwór.

Janusz Łuczak w czwartej edycji "The Voice Senior" zrobił furorę. I gdyby nie Zbigniew Zaranek, mógłby powalczyć o zwycięstwo w show. Wokalista, który po wyjeździe do Niemiec na długi czas musiał porzucić muzykę, w TVP zachwycał trenerów i widzów. Niedawno finalista programu wypuścił nowy utwór.
Janusz Łuczak zachwycił Piotra Cugowskiego w "The Voice Senior" /TVP

Janusz Łuczak ma polsko-niemiecko-romskie korzenie. Jego ojciec był Niemcem, który wychował się w Polsce, a mama miała romskie pochodzenie. To po niej Janusz odziedziczył muzyczne geny.  Jednak w młodym wieku nie wykorzystał talentu i został ślusarzem.

Dopiero w pracy, koledzy słysząc, jak śpiewa, zaproponowali mu występy w zespole Gong. Grał z nim na imprezach okolicznościowych aż do lat 90., kiedy to zdecydował się wjechać z rodziną do Niemiec, gdzie mieszka do dziś. Tam również stara się rozwijać swoją muzyczną pasję.

Uczestnik zdecydował się spróbować swoich sił w "The Voice Senior". Przed trenerami wykonał utwór "Szczęśliwej drogi już czas" grupy Vox i odwrócił trzy fotele - Maryli Rodowicz, Alicji Węgorzewskiej i Piotra Cugowskiego.

Reklama

"To się nazywa barwa. To się nazywa kawał głosu. To było niesamowite, jestem w szoku absolutnym" - komentował Cugowski.

Słabość do Maryli Rodowicz Janusza Łuczaka. "Jestem w siódmym niebie"

Łuczak zdradził, że gdy przyjechał do Niemiec, musiał porzucić muzykę, aby utrzymać żonę i dzieci. Dodał jednak ,że gdy już wrócił do śpiewania i nagrywania, to zdobył pierwsze miejsce na polonijnej liście przebojów, gdzie utrzymywał się na szczycie cztery tygodnie (Polonijna Lista Przebojów PepeTV-  przyp. red.).

Następnie wokalista zwrócił się bezpośrednio do Maryli Rodowicz, podchodząc zaraz pod jej fotel.

"Pani Marylko, jestem w siódmym niebie, że tak blisko stoję obok pani. Powiem pani jedną historię, miałem 10 lat może, kiedy grała pani koncert w Zgorzelcu. Z kumplami nie mogliśmy wejść, bo za drogie bilety były. Koledzy dalej jeździli na rowerach, a ja z niego zszedłem, wlazłem na płot i po tym płocie na drzewo i momentami panią widziałem, jak pani pięknie śpiewała wtedy 'Małgośkę'. Tak sobie kiedyś marzyłem spotkać tą panią z tak bliska" - wyznał jej Łuczak.

Po chwili z uczestnikiem na scenie stanęli Tomasz Szczepanik oraz Piotr Cugowski i zachęcili wokalistę do wykonania piosenki "Szczęśliwej drogi już czas" tym razem jednak jako balladę. "Kocham was wszystkich, ale wtedy na tym płocie, gdy patrzyłem na panią Marylę..."- mówił i postawił na Rodowicz.

Janusz Łuczak zachwyca Rodowicz. "Ma pan bardzo zmysłowy głos"

Wokalista pod opieką trenerki bez problemu awansował do finału wykonując w kolejnych etapach "Niewiele ci mogę dać" Perfectu oraz "(Everything I Do) I Do It For You" Bryana Adamsa z filmu "Robin Hood - książę złodziei".

"Chcę ci powiedzieć, i powiem wszystkim państwu, że Janusz jest dla mnie uosobieniem seksu" - wyznała Maryla Rodowicz po jednym z występów. "Marylko, i co my teraz mamy z tym wyznaniem zrobić?" - powiedziała zaskoczona Alicja Węgorzewska.  "Chcę powiedzieć, że ten głos jest bardzo zmysłowy, bardzo seksi" - dodała szybko Maryla Rodowicz.

Przegrał o włos ścisły finał "The Voice Senior"

Janusz Łuczak w finale "The Voice Senior" walczył o awans do drugiego etapu odcinka razem ze Zbigniewem Zarankiem. Uczestnik w programie wykonał utwór Breakoutu "Modlitwa" i zadedykował go swojej żonie, z którą jest od wielu lat.

Pełen emocji występ docenili trenerzy. "Janusz, Zbigniew, wielkie gratulacje. Naprawdę wspaniałe występy. Poza wszelką wątpliwością" - mówił Piotr Cugowski.

"To były bardzo przejmujące występy. Jeszcze nie mogę ochłonąć i mam ogromną prośbę, aby mnie zwolnić z tego wyboru" - dodała Alicja Węgorzewska.

"Ilekroć Janusz wychodził na scenę, przyjeżdżał na próbę, to zachwycał mnie za każdym razem. Ten głos - fantastyczny, mocny, zachrypnięty - a przy okazji bardzo emocjonalny. A potem wychodzi Zbyszek i kładzie wszystkich na łopatki. Janusza tym razem nie położył, bo Janusz jest świetny i będzie świetny" - stwierdziła Rodowicz., jednak do finału zabrała Zbigniew Zaranka.

Fani Łuczaka w ostatnim czasie dostali od niego nową propozycję muzyczną. Łuczak wypuścił do sieci utwór pt. "Przycisk marzeń". Słowa do utworu napisał Piotr Barański, natomiast muzykę skomponował Andrzej Sobolewski.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: The Voice Senior | Piotr Cugowski | TVP | Janusz Łuczak | Maryla Rodowicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy