Al Pacino i Bad Bunny we wspólnym projekcie. Co przygotowują?

Benito Antonio Martínez Ocasio, znany na całym świecie jako Bad Bunny, przygotował dla fanów nie lada niespodziankę. Trzykrotny zdobywca nagrody Grammy zaprosił do występu w swoim nowym teledysku jednego z najsłynniejszych i najbardziej cenionych aktorów Fabryki Snów. W klipie, którego fabuła i stylistyka ma nawiązywać do filmów gangsterskich, wystąpił Al Pacino, gwiazdor takich kultowych klasyków tego gatunku, jak "Ojciec chrzestny", "Człowiek z blizną" czy "Życie Carlita".

"Page Six" spieszy donieść, że teledysk portorykańskiego muzyka nagrano 24 sierpnia w modnej nowojorskiej restauracji Carbone, której stałymi bywalcami są m.in. Drake, Rihanna i Adele. U boku Pacino zobaczymy ekscentrycznego projektanta mody Wayne'a Diamonda oraz Keitha Williama Richardsa, którego widzowie znają choćby z głośnej komedii kryminalnej "Nieoszlifowane diamenty".

Na nagranie 83-letni Pacino przybył w towarzystwie swojej życiowej partnerki, młodszej od niego o ponad 50 lat producentki telewizyjnej Noor Alfallah. Aktor ochoczo pozował do zdjęć zgromadzonym przed restauracją fotoreporterom oraz rozdawał autografy.

Pod koniec maja świat obiegła informacja, że zdobywca Oscara i jego dziewczyna spodziewają się dziecka. Spekulacje na temat ich romansu pojawiły się już w kwietniu zeszłego roku, gdy para została sfotografowana przez paparazzich podczas wspólnej kolacji. Syn Pacino i Alfallach przyszedł na świat w czerwcu. Rodzice dali chłopcu na imię Roman.

Pacino ma już trójkę dzieci z dwóch poprzednich związków: 33-letnią Julie Marie oraz 22-letnie bliźnięta Antona Jamesa i Olivię. W jednym z wywiadów gwiazdor wyjawił, że dzięki ojcostwu zmienił swoje życiowe priorytety. "Dzieci zmieniły moją perspektywę. Czuję się za nie odpowiedzialny. Zanim pojawiły się na świecie, byłem zajętym sobą facetem. Aktorstwo było dla mnie wszystkim. Teraz, dzięki nim, stanowi ono jedynie małą część mojego życia" - wyznał aktor.