Największe rockowe "ściemy"
Czytelnicy magazynu "Rolling Stone" wybrali największe "ściemy" w historii muzyki rockowej.
Pierwsze miejsce zajęła plotka o rzekomej śmierci Paula McCartney'a z The Beatles.
Według pogłoski popularnego "Maccę" miał zastąpić sobowtór.
Na drugim miejscu znalazł się "mit" o Stevie Nicks, wokalistce Fleetwood Mac.
Piosenkarka ponoć została zmuszona do znalezienia "alternatywnego" sposobu wciągania kokainy, gdyż jej śluzówka nosa została zniszczona przez nałóg.
Ankieta na największe rockowe "ściemy" odbyła się w ostatni weekend (30 marca - 1 kwietnia).
Oto pierwsza piątka "zestawienia":
1. Paul McCartney nie żyje
2. Stevie Nicks zażywała kokainę "drugą stroną"
3. Mam Cass z The Mamas & The Papas umarła dławiąc się kanapką z szynką
4. Żona Davida Bowiego Angie przyłapała męża w łóżku z Mickiem Jaggerem z The Rolling Stones
5. Zabójca Johan Lennona Mark D. Chapman został "zaprogramowany" przez CIA