Reklama

Gerry Rafferty walczy o życie

Szkocki wokalista Gerry Rafferty trafił do szpitala w związku z ostrą niewydolnością nerek. Według doniesień brytyjskich mediów, muzyk walczy o życie.

63-letni wokalista, pamiętany z przeboju "Baker Street", od lat zmaga się z alkoholizmem. "The Sun" podał, że Rafferty w szpitalu w Bournemouth został podłączony do maszyny podtrzymującej funkcje życiowe organizmu.

Lekarze mieli ostrzec Enzinę Fuschini, narzeczoną wokalisty, że "są małe szanse" na odłączenie muzyka od aparatury. Rodzina muzyka jednak ma nadzieję, że uda się go przetransportować do Londynu, by tam mógł rozpocząć specjalistyczne leczenie.

"Gerry jest moim najlepszym przyjacielem. On jest silny, a ja się modlę o to, żeby z tego wyszedł" - mówi Enzina Fuschini.

Reklama

Album "City To City" z 1978 roku, z którego pochodzi utwór "Baker Street", sprzedał się na świecie w ponad 5,5 mln egzemplarzy.

Zobacz teledysk do największego przeboju Gerry'ego Rafferty'ego:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: życia | szpital | wokalista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama