Idol
Reklama

Jurorzy "Idola" wspominają studniówkę

Elżbieta Zapendowska przed studniówką była relegowana ze szkoły, Wojtek Łuszczykiewicz spędził ten wyjątkowy wieczór w USA na promie zamienionym w kasyno, Janusz Panasewicz na zdjęciu jest tak elegancki, że zupełnie nie można w nim rozpoznać rockandrollowego idola, a Ewa Farna… nie miała studniówki w ogóle.

Elżbieta Zapendowska przed studniówką była relegowana ze szkoły, Wojtek Łuszczykiewicz spędził ten wyjątkowy wieczór w USA na promie zamienionym w kasyno, Janusz Panasewicz na zdjęciu jest tak elegancki, że zupełnie nie można w nim rozpoznać rockandrollowego idola, a Ewa Farna… nie miała studniówki w ogóle.
Wojtek Łuszczykiewicz (Video) pokazał swoje zdjęcie sprzed lat /Fot. Piotr Matusewicz /East News

Przypomnijmy, że już 15 lutego rozpocznie się nowa edycja "Idola". Uczestników oceniać będzie jury w składzie: Elżbieta Zapendowska (była jurorką wszystkich poprzednich czterech edycji), Ewa Farna, Janusz Panasewicz (wokalista Lady Pank) i Wojtek Łuszczykiewicz (lider grupy Video).

Z okazji trwającego sezonu studniówkowego, jurorzy postanowili podzielić się wspomnieniami ze swojego balu przedmaturalnego. Możemy też zobaczyć archiwalne zdjęcia Panasewicza i Łuszczykiewicza z tego okresu.

"Moja studniówka... to strasznie dawno temu było, jakiś XVII, a może XVIII wiek" - żartuje Ela Zapendowska. "Zostałam relegowana ze szkoły w Opolu i maturę zdawałam w takim małym miasteczku pod Opolem, Niemodlinie (...) i tam, na prawdziwym zamku była szkoła, aula na której mieliśmy studniówkę. Ponieważ była przewaga dziewcząt, zaprosili na tę naszą studniówkę chłopców z technikum leśnego. Ja niekoniecznie lubię mundury, chociaż 'leśne' są najładniejsze z tych wszystkich. Pamiętam tych pięknych, smukłych chłopaków z lasu, którzy przyszli w tych mundurach... Ale ja nie lubię takich zabaw, więc moja studniówka upłynęła mi jakoś bez wielkich emocji".

Reklama

Wojtek Łuszczykiewicz kończył amerykańskie liceum.

"Świętowanie tak zwanej studniówki było huczne - mieliśmy piękną wyprawę promem zamienionym w kasyno. Wieczór był wspaniały... Z pewnym drobnym wyjątkiem, jeśli chodzi o moją osobę - ponieważ nie miałem wtedy pieniędzy, żeby w tym uczestniczyć, przesiedziałem w sam w kącie, zrobiłem sobie zdjęcie i wróciłem do domu.  Tak, było wspaniale. Do mojej studniówki wracam wspomnieniami co dzień..." - opowiada w swoim stylu lider Video.

Z kolei zdająca maturę w Czechach Ewa Farna studniówki po prostu nie miała.

Co wiesz o "Idolu" - sprawdź się:

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama