FEST Festival
Reklama

Smutny koniec Fest Festival. Ogłaszają upadłość! Co ze zwrotami biletów?

Fest Festival ostatecznie został odwołany. Jednak to nie koniec problemów organizatorów. Ci – po wielu godzinach oczekiwania - zdecydowali się na wytłumaczenie tego, co się stało. Najważniejszą wiadomością dla fanów jest natomiast informacja o zgłoszeniu upadłości festiwalu. To może utrudnić odzyskanie biletów niedoszłym uczestnikom.

Fest Festival ostatecznie został odwołany. Jednak to nie koniec problemów organizatorów. Ci – po wielu godzinach oczekiwania - zdecydowali się na wytłumaczenie tego, co się stało. Najważniejszą wiadomością dla fanów jest natomiast informacja o zgłoszeniu upadłości festiwalu. To może utrudnić odzyskanie biletów niedoszłym uczestnikom.
To koniec Fest Festival. Organizatorzy odwołali imprezę oraz zamierzają upadłość spółki /Eris Wójcik /INTERIA.PL

Niecały tydzień przed startem FEST Festival w sieci rozeszła się informacja o tym, że organizowany z Chorzowie festiwal się nie odbędzie.

Według doniesień slazag.pl firma odpowiadająca za Fest Festival ma poważne problemy finansowe i nie była w stanie płacić podwykonawcom. Firma FOSA, która w poprzednich latach była odpowiedzialna za bezpieczeństwo FEST Festivalu, nie podpisała kolejnej umowy z organizatorami. "W tym roku nie zdecydowaliśmy się na współpracę" - informował Paweł Szejka, dyrektor działu imprez.

Reklama

Urząd Miejski w Chorzowie informował natomiast, że wydarzenie nie ma gwarancji związanych z zabezpieczeniem imprezy masowej.

Wokół imprezy szybko zapanował informacyjny chaos. W mediach społecznościowych festiwal blokował komentarze, wstrzymano też sprzedaż biletów. Do sieci trafiły też nagrania demontażu sceny w Parku Śląskim.

"Szukamy pieniędzy. Podwykonawcy pracują na pełnych przedpłatach, ale wpływy z przedsprzedaży biletów nie były wystarczające" - mówił "Wyborczej" Marcin Szymanowski, prezes spółki Fest Festival.

To koniec Fest Festivalu. Impreza po trzech edycjach przechodzi do historii

Po kilku godzinach zamieszania "Gazeta Wyborcza" potwierdziła , że Fest Festival oficjalnie się nie odbędzie, a organizatorzy nie znaleźli pieniędzy na spłacenie podwykonawców. Na kanałach Festu organizatorzy milczeli jeszcze kilka godzin. Dopiero późnym wieczorem potwierdzili, że impreza się nie odbędzie i zdradzili, jak do tego doszło.

"Dzisiejszy dzień jest najbardziej bolesnym dniem w historii FEST Festivalu. Z ogromnym bólem serca musimy poinformować Was, że niestety w tym roku jesteśmy zmuszeni odwołać festiwal i nie będziemy mogli razem spędzić tych pięknych chwil w Parku Śląskim" - czytamy.

W poście twórcy festiwalu tłumaczyli, że planowana frekwencja wydarzenia okazała się zdecydowanie mniejsza niż się spodziewali. Wpływy z biletów nie zdołały więc pokryć potrzeb finansowych wydarzenia.

"Niestety, pomimo ogromnego wsparcia od wielu naszych partnerów i sponsorów, tegoroczny kryzys w branży eventowo-rozrywkowej znacząco zmniejszył sprzedaż biletów, powodując, że nasze szacowanie było błędne" - czytamy.

"W ostatnich kilku tygodniach robiliśmy wszystko, co w naszej mocy, aby poradzić sobie z nową sytuacją. Wykorzystaliśmy wszystkie posiadane fundusze na organizację wydarzenia i konieczne do rozpoczęcia jego montażu. Przez ostatnie miesiące prowadziliśmy rozmowy z instytucjami publicznymi, sponsorami i funduszami, aby pozyskać dodatkowe finansowanie na tegoroczną edycję. Zredukowaliśmy koszty i dywersyfikowaliśmy kanały promocyjne. Żadne z tych działań nie przyniosło oczekiwanych efektów i nie zabezpieczyło finansów przed zbliżającym się wydarzeniem" - tłumaczono przyczyny niepowodzenia.

"Każdy nowy projekt tego typu potrzebuje kilku lat, aby osiągnąć próg swojej rentowności. W naszym przypadku ostatnie edycje festiwalu były finansowane z bieżącej działalności, wpłat własnych właścicieli, pożyczek od firm zewnętrznych. Mimo czterech lat wysiłków, projekt nie otrzymał odpowiedniego wsparcia ze strony jednostek publicznych, co znacznie utrudniło jego organizację" - dodano.

Zwrócono też uwagę na czynniki niezależne od organizatorów takie jak: pandemia, wojna, wzrost kosztów i inflacja. Fest Festival przy okazji zarzucił samorządowi brak wsparcia oraz zbyt późne przekazanie terenu wydarzenia.

Co z biletami? Proces upadłościowy może utrudnić sprawę

Najważniejszy dla niedoszłych uczestników był ostatni akapit, który dotyczył zwrotu biletów. Organizatorzy zwracają uwagę, że może nie stać się to zbyt szybko.

"Wszyscy posiadający bilety mogą ubiegać się o zwrot środków, niestety w obecnej sytuacji zmuszeni zostaliśmy do uruchomienia postępowania upadłościowego, co uniemożliwia na ten moment wypłatę jakichkolwiek należności przez spółkę. To dziś jedyna droga, która umożliwia nam rozliczenie się z organizacji festiwalu. Wszystkie osoby posiadające bilety, otrzymają wkrótce na skrzynki e-mailowe informacje z dalszymi komunikatami w sprawie zwrotów środków za bilety" - czytamy.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Fest Festival | Chorzów | Park Śląski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy