Reklama

Sylwestrowa kreacja Maryli Rodowicz zrobiła furorę

Widzowie wciąż nie mogą dojść do siebie po tym, co zobaczyli na Maryli Rodowicz... Nie milkną echa sylwestrowego występu piosenkarki w Gdyni.


Przypomnijmy - Maryla Rodowicz przywdziała śmiały kostium imitujący roznegliżowane ciało tancerki z Rio de Janeiro.

Kreacja jednych zdumiała, innych po prostu rozbawiła. Jak grzyby po deszczu zaczęły pojawiać się dowcipy i memy z kostiumem związane.

"Sukces polskich lekarzy! Marylonekin: Pierwsza na świecie pół-kobieta pół-manekin. W trwającej ponad 48 godzin operacji uczestniczyło 300 lekarzy, 100 sklepowych wystawców, 40 lalkarzy i ślusarzy" - dowcipkuje satyryczny "Faktoid".

"Jaki kraj, taka Victoria's Secret" - kpi autor jednego z memów.

Reklama

"I wtedy wytrzeźwiałem w ułamku sekundy..." - komentuje kolejny.

Wielu fanów broni jednak Maryli Rodowicz.

"Widzę, że brakuje społeczeństwie poczucia humoru i dystansu do siebie jak u Maryli Rodowicz. Świetny występ i przebranie! Podejście do siebie z...te" - zachwyca się jeden z sympatyków.

Sama Maryla Rodowicz podkreśla, że każda jej kreacja jest dokładnie przemyślana.

"Jestem próżną kobietą. Oglądam się wielokrotnie w lustrze, zanim gdziekolwiek wyjdę" - powiedziała w programie "Na Językach".

Maryla Rodowicz o swoich strojach:

"Na Językach" / x-news

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Maryla Rodowicz | Sylwester | Sylwestrowa Moc Przebojów
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama