Reklama

M. Jackson: Więcej kłopotów

Coraz bardziej komplikuje się sytuacja Michaela Jacksona. Na gwiazdorze ciąży już dziesięć zarzutów, związanych z molestowaniem seksualnym nieletnich - jeśli zostanie uznany winnym, grozi mu kara nawet 74 lat więzienia. Na razie wokalista znajduje się pod stałą obserwacją, władze obawiają się bowiem, że mógłby spróbować ucieczki z USA.

Coraz bardziej komplikuje się sytuacja Michaela Jacksona. Na gwiazdorze ciąży już dziesięć zarzutów, związanych z molestowaniem seksualnym nieletnich - jeśli zostanie uznany winnym, grozi mu kara nawet 74 lat więzienia. Na razie wokalista znajduje się pod stałą obserwacją, władze obawiają się bowiem, że mógłby spróbować ucieczki z USA.

Kolejne przesłuchanie Jacksona w sądzie w Santa Maria w Kalifornii odbyło się w piątek, 30 kwietnia. Wokalista wciąż nie przyznaje się do stawianych mu zarzutów.

Tymczasem, jak podała gazeta "News Of The World", policja bacznie obserwuje gwiazdora, aby uniemożliwić mu ewentualną emigrację.

"Bardzo obawiamy się, że Jackson może próbować uciec. On na pewno nie jest mentalnie przygotowany do spędzenia nawet najkrótszego czasu w więzieniu" - mówi anonimowy policjant, informator brytyjskiego brukowca.

Przejawem nerwowego zachowania Jacksona było w ubiegłym tygodniu zatrudnienie przez niego nowej firmy ochroniarskiej, a następnie... rozwiązanie z nią umowy już dzień później. Wcześniej piosenkarz wymienił adwokatów, broniących go w trwającym właśnie procesie.

Reklama

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Michael Jackson | Kłopot | wokalista
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy