Reklama

Podstępny Enrique Iglesias

27-letni Enrique Iglesias, latynoski gwiazdor muzyki pop, otwarcie przyznał, że zapraszając do wzięcia udziału w swoich teledyskach znane piękności ze świata filmu i sportu, miał nadzieję poderwać którąś z nich. Jak na razie jednak ani Jennifer Love Hewitt, ani Anna Kournikova, nie uległy jego wdziękom, a za role w teledyskach Iglesiasa zainkasowały spore pieniądze.

O romansie z Jennifer, która wystąpiła w teledysku do piosenki "Hero", swego czasu mówiło się dość głośno, jednak znajomość nie przerodziła się w trwalszy związek. Z kolei do Anny Kournikovej nie udało się Iglesiasowi w ogóle zbliżyć.

"Sam piszę scenariusze swoich teledysków i zawsze wiem, że każda z nich się zgodzi, bo przecież oferuję im za to sporo pieniędzy. Przy okazji jednak zawsze mam nadzieję, że uda mi się umówić z którąś z nich na randkę" - powiedział Enrique, który nie ukrywa, iż jest nieśmiałym człowiekiem.

Reklama

Główny problem polega na tym, że nawet jeśli dochodzi do wymarzonej randki, na tym zazwyczaj się kończy, gdyż gwiazdor wydaje się swym partnerkom po prostu nudny.

"Sęk w tym, że na tych randkach ja chcę robić normalne rzeczy, takie jakie robią zwykli ludzie w moim wieku. Jako gwiazdor nie mam na to wiele okazji. Poza tym nie liczy się gdzie jesteś na randce, ale z kim. One chyba jednak tego w ten sposób nie postrzegają" - dodał nieco zawiedziony Iglesias.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Enrique Iglesias | gwiazdor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy