Reklama

Slayer: Między studiem a sądem

Jedyny i niepowtarzalny zespół Slayer od 21 stycznia nagrywa nowy album. W tym celu zamknął się w kanadyjskim studiu razem z producentem Mattem Hydem - tym samym, który uczestniczył w nagrywaniu utworu "Bloodline" ze ścieżki dźwiękowej do filmu "Dracula 2000". W sesji przeszkadza im jedynie... toczący się w Stanach Zjednoczonych proces przeciwko Slayerowi, oskarżonemu o inspirowanie zabójców.

Proces przeciwko Slayerowi rozpoczął się we wtorek, 23 stycznia. Przypominamy, że zespół został oskarżony przez rodziców Elyse Pahler, zamordowanej w 1996 roku nastolatki, o zainspirowanie jej oprawców pełnymi przemocy tekstami.

Royce Casey, Joseph Fiorella i Jacob Delashmutt porwali swoją koleżankę, wywieźli do lasu niewiele ponad kilometr od jej domu w San Luis Obispo, w Kalifornii, i w bestialski sposób zamordowali. Potem zbezcześcili jej zwłoki w ramach "ofiary dla Diabła", aby ich własny zespół deathmetalowy Hatred nabrał "szaleństwa", które "pomoże mu stać się profesjonalnym". Wszystkim trzem udowodniono winę - otrzymali karę więzienia od 25 lat po dożywocie.

Reklama

Na swój dalszy ciąg sprawa Elyse Pahler czekała cztery lata. Rodzice ofiary oskarżyli Slayer o propagowanie tekstów, które poinstruowały napastników, w jaki sposób mają "zgwałcić, torturować, zamordować i popełnić akt nekrofilii" na ich córce. Inkryminowane teksty to "Postmortem" i "Dead Skin Mask".

Agencje prasowe z całego świata powtarzają fragment jednego z nich: "Czuję pragnienie, rosnącą potrzebę / Wypie***lić te grzeszne zwłoki / Moje zadanie spełnione i dusza tej dziwki / Leży zgwałcona demoniczną żądzą".

Jeden z morderców, Joseph Fiorella, powiedział podczas rozprawy, że razem z kolegami wielokrotnie słuchał nocą muzyki Slayera, będąc pod wpływem narkotyków.

"Ta muzyka dostaje się do środka głowy. Zaczęła mieć wpływ na to, w jaki sposób postrzegam różne rzeczy" - zeznawał.

Pozew dotyczy nie tylko Slayera, ale również ich wytwórni American, części koncernu Sony. Obrońcy zespołu i wytwórni zamierzają powołać się na Pierwszą Poprawkę do Konstytucji Stanów Zjednoczonych, gwarantującą wolność słowa. Zamierzają również przypomnieć przysięgłym, że w podobnych sprawach amerykańskie sądy orzekały do tej pory na korzyść artystów, uwalniając grupę Judas Priest oraz Ozzy'ego Osbourne'a od zarzutów namawiania nastolatków do samobójstwa.

Rodzice Elyse nie dają jednak za wygraną. "Nie prowadzimy sprawy przeciwko sztuce, ale przeciwko marketingowi" - twierdzi David Pahler, ojciec zamordowanej. "Slayer i inni przedstawiciele przemysłu muzycznego opracowali skomplikowaną strategię promocji muzyki deathmetalowej wśród nieletnich. Nie dbają o to, że pełne przemocy i mizoginii teksty skłaniają dzieci do krzywdzenia innych, nie obchodzi ich, co ich fani zrobili z naszą córką. Dbają tylko o pieniądze" - stwierdził.

Przedstawiciele Sony, American i Slayera odmówili komentarza w tej sprawie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Slayer | sady | nowy album
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy