Reklama

Behemoth: To jakiś obłęd!

Behemoth jest w trakcie nagrywania partii gitar rytmicznych na swój najnowszy, niezatytułowany jeszcze album. Do współpracy zaprosili braci Wojtka i Sławka Wiesławskich ze studia Hertz.

Wojtek Wiesławski komentuje, że praca nad nowym albumem przebiega bardzo sprawnie.

"Jedyny problem jaki się pojawił podczas sesji to dostarczenie kapeli świeżej kiszki ziemniaczanej na odległość kilkuset kilometrów! (śmiech) Piąty dzień nagrań, a my już mamy gotowe brzmienie gitar i nagrane 3 utwory! To mówi samo za siebie tym bardziej ze nagrywamy po 3 gitary na każda stronę (a czasem nawet więcej)" - dodaje jego brat Sławek.

Z współpracy również zadowolony jest Nergal, lider Behemotha:

"To najsprawniejsza sesja nagraniowa w jakiej brałem udział. Bracia są cholernie kreatywni, bardzo skrupulatni, a jednocześnie pracują w kosmicznym tempie. Przy nich nawet ja gram równo (śmiech). W tym tygodniu powinniśmy skończyć ślady podstawowych gitar i ruszyć z solówkami i nakładkami. Po raz pierwszy w historii Behemoth nagrania idą szybciej niż to było planowane. To jakiś obłęd" - śmieje się Nergal.

Reklama

Przypomnijmy, że Behemoth został nominowany do Fryderyków 2009 w kategorii "Album roku - heavy metal" za koncertową płytę "At The Arena Ov Aion - Live Apostasy".

Zobacz teledyski Behemotha na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Behemoth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy