Reklama

Piotr Rogucki wyszedł ze szpitala

Wokalista łódzkiej grupy Coma Piotr Rogucki opuścił szpital, do którego trafił przed sobotnim koncertem Comy w ramach Event Horizon Festival w Łodzi.

"Kilka godzin przed koncertem Piotrek źle się poczuł i żona zawiozła go do szpitala" - mówił w łódzkim dodatku "Gazety Wyborczej" menedżer Comy.

Nie znane są przyczyny złego stanu zdrowia Roguckiego. Wiadomo już, że wokalista opuścił szpital i powraca do formy.

"W związku z osłabioną kondycją fizyczną jesteśmy zmuszeni nieco zmodyfikować plan koncertów na ten tydzień" - czytamy na oficjalnej stronie Roguckiego.

Zgodnie z planem odbędą się koncerty w Zabrzu (15 kwietnia) i we Wrocławiu (17 kwietnia). Występy w Rzeszowie i Bielsku Białej (zaplanowane odpowiednio na 14 i 16 kwietnia) zostały przesunięte na dalszy termin.

Reklama

"Nowe daty podamy najszybciej, jak to będzie możliwe. Prosimy o wyrozumiałość i dziękujemy za wsparcie" - informują przedstawiciele wokalisty.

Rogucki promuje swój solowy debiut "Loki - wizja dźwięku", będący historią muzyka rockowego i awanturnika o pseudonimie Loki - postaci o ekscentrycznych poglądach i zachowaniach, łamiącego stereotypy i wzbudzającego kontrowersje, który przy tym jest bezkrytycznie uwielbiany przez swoich towarzyszy, a w szczególności kobiety.

Zobacz teledysk "Szatany" promujący płytę "Loki - wizja dźwięku":

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Piotr Rogucki | koncerty | szpital
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama