Reklama

Zmarł Warren Zevon

Warren Zevon, amerykański muzyk i kompozytor, zmarł w niedzielę, 7 września, w swoim domu w West Hollywood, w Kalifornii. Miał 56 lat. Przyczyną śmierci był rak płuc.

Lekarze zdiagnozowali raka płuc u Warrena w sierpniu 2002 roku. Niestety, okazało się, że nowotworu nie da się usunąć operacyjnie i muzyk od tamtej pory czekał na śmierć.

Przed jej nadejściem Zevon zdążył jeszcze zakończyć prace nas swoją solową płytą, zatytułowaną "The Wind", na której gościnnie pojawili się Jackson Browne, Bruce Springsteen i Dwight Yoakam.

Warren Zevon do końca zachował pogodne usposobienie i już po stwierdzeniu przez lekarzy, iż ma raka płuc, którego nie da się zoperować, powiedział dziennikarzom:

Reklama

"Pamiętajcie, że dla mnie to nie jest nic strasznego. Wiem, że karawan już zaparkował koło mnie i ma włączony silnik, ale ja cały czas staram się podchodzić do tego na wesoło".

Warren Zevon na kilka miesięcy przed śmiercią został dziadkiem. Jego córka Ariel urodziła chłopców bliźniaków.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: zmarła
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama