Wielki powrót Spice Girls to klapa? Reakcje fanów po pierwszym koncercie
W piątek (24 maja) w Dublinie rozpoczęła się obejmująca 12 koncertów powrotna trasa Spice Girls. Reakcje fanów były bardzo mieszane, jedni pisali, że to najlepszy koncert w ich życiu, inni narzekali na dźwięk. Znaleźli się też tacy, którzy, choć kochają zespół i długo czekali na koncert, wyszli przed zakończeniem.
Ostatni raz na scenie świat widział je w 2012 roku. Popularny w latach 90. girlsband postanowił o sobie przypomnieć i wyruszyć w trasę koncertową.
Pierwszy występ w ramach "Spice World Tour" odbył się 24 maja w Dublinie na stadionie Croke Park.
Jak już wiadomo od listopada 2018 r., w powrocie nie bierze udział Victoria Beckham. Na scenie Spice Girls zaprezentowały się w składzie: Emma Bunton, Geri Horner (wcześniej znana pod nazwiskiem Halliwell), Mel B i Mel C.
Fani usłyszeli 19 przebojów, w tym m.in. "Who Do You Think You Are" (posłuchaj!), "2 Become 1", "Wannabe" (posłuchaj!) i "Viva Forever" (sprawdź!).
Wokalistki wystąpiły w stylizacjach, które przypominały tak charakterystyczne stroje grupy sprzed lat. Całość zakrojona była na wielki wizualno-muzyczne show, którego efekty niestety nie zadowoliły wielu fanów.
Część z fanów bezkrytycznie wyrażało swoje uwielbienie do zespołu i koncertu, który panie dały po latach. Dla wielu osób było to spełnienie marzeń z dzieciństwa, sentymentalna podróż do lat młodości. Pojawiały się komentarze, takie jak:
"Powrót do młodości. Spice Girls, byłyście niesamowite!"