Reklama

W Polsce na koncerty Taylor Swift chętnych było 600 tys. osób. Teraz możesz obejrzeć go w domu

To bez wątpienia najgorętsza premiera marca na Disney+, a może i roku. I nie chodzi o żadną produkcję Marvela lub Gwiezdnych Wojen. To Taylor Swift z bijącym rekordy filmem koncertowym zawitała w końcu na serwis streamingowy spod znaku Myszki Miki.

To bez wątpienia najgorętsza premiera marca na Disney+, a może i roku. I nie chodzi o żadną produkcję Marvela lub Gwiezdnych Wojen. To Taylor Swift z bijącym rekordy filmem koncertowym zawitała w końcu na serwis streamingowy spod znaku Myszki Miki.
Koncertowe widowisko Taylor Swift wylądowało na Disney+ /Bob Levey /Getty Images

"Taylor Swift: The Eras Tour" to koncertowy film Taylor Swift, który 13 października 2023 roku trafił do kin na całym świecie i błyskawicznie stał się bestsellerem.

To zapis z bijącej rekordy trasy koncertowej popularnej wokalistki. Gdy tylko bilety trafiły do sprzedaży, sieć AMC zanotowała nowy rekord. Nigdy wcześniej jednego dnia nie sprzedano biletów na film na kwotę 26 milionów dolarów. Wcześniejszym rekordzistą był film "Spider-Man: Bez drogi do domu" z kwotą 16,9 miliona dolarów na koncie.

Reklama

Ostatecznie w weekend otwarcia film z Taylor Swift zarobił ponad 92 miliony dolarów, co było drugim najlepszym wynikiem w premierowy weekend października (więcej zarobił jedynie film "Joker" z 2019 roku).

Globalnie film Swift zarobił w kinach ponad 261 milionów dolarów i był popularniejszą produkcją od m.in. "Napoleona", "The Marvels" i  "Czasu krwawego księżyca". Warto też zwrócić uwagę na fakt, że wokalistka nie podpisała kontraktu dystrybucyjnego z żadnym studiem filmowy (zrobiła to dopiero przy okazji przy dystrybucji VOD/DVD), a podpisała bezpośrednią umowę z siecią kin AMC. Taki ruch wokalistki chwalił chociażby nagrodzony Oscarem Christopher Nolan.

"Taylor Swift zaraz pokaże studiom, ponieważ jej film z koncertu nie jest w ich dystrybucji, ale przez właściciela kin AMC i zarobi na nim ogromne pieniądze. I o to właśnie chodzi, premiera kinowa to format i sposób widzenia rzeczy oraz dzielenia się historiami i doświadczeniami, co jest niezwykle cenne. A jeśli studia tego nie chcą, zrobi to ktoś inny. Taka jest prawda" - komentował.

Taylor Swift nową księżniczką Disneya?

Kwestią czasu wydawało się zakupienie praw do wspomnianego koncertu przez jednego z gigantów streamingu. Swift w przeszłości współpracowała zarówno z Netflixem, gdzie ukazał się jej dokument "Miss Americana" oraz można było obejrzeć koncertowy film z jej poprzedniej trasy koncertowej. Jednak w ostatnich miesiącach to Disney+ mocno zacieśnił współpracę z wokalistką. To właśnie w tym serwisie można oglądać reżyserski debiut Swift, czyli film dokumentalny "Folklore: The Long Pond Studio Sessions".

I to firma założona przez Walta Disneya wygrała rywalizację o posiadanie w swojej bibliotece "Taylor Swift: The Eras Tour". Według Variety korporacja zapłaciła wokalistce za prawa do wykorzystania jej filmu 75 milionów dolarów. 

W zamian serwis otrzymał rozszerzoną wersję koncertu, trwającą 3,5 godziny z dodatkowymi utworami takimi jak: "Death by a Thousand Cuts," "Maroon," "You Are in Love" i  "I Can See You". "Jesteśmy przekonani, że fani pokochają możliwość oglądania filmu Taylor Swift, gdziekolwiek będą chcieli" - mówił Bob Iger, CEO Disneya.

Największa trasa koncertowa historii. W Polsce o bilety walczyły setki tysięcy osób

Taylor Swift wystartowała z nowym, spektakularnym, trwającym ponad 3 godziny (artystka podczas koncertu wykonuje ponad 40 piosenek) widowiskiem koncertowym "The Eras Tour" w marcu 2023 roku. Jej nowa trasa liczy ponad 150 występów. Trasa wystartowała w Stanach Zjednoczonych, a jej zakończenie planowane jest na grudzień 2024 roku trzema koncertami Vancouver w Kanadzie.

- Trasa Taylor Swift będzie najbardziej dochodowym tournée w historii, w wielu krajach, również w Polsce zainteresowanie mocno przewyższa liczbę biletów, które są w sprzedaży, a jak wiemy w samych Stanach 14 milionów próbowało kupić bilet - opowiadał Interii o trasie koncertowej Taylor Swift Mikołaj Ziółkowski, szef Agencji Alter Art, która ściągnęła wokalistkę do Polski.

Wpływy z biletów, koszulek i płyt sprzedawanych podczas koncertów przynoszą wokalistce około 11-12 mln dolarów za jeden występ.

Wokalistka w 2024 roku przyjedzie do Polski na trzy koncerty (1, 2 i 3 sierpnia). Zainteresowanych zdobyciem biletu na jej występy było ponad 600 tys. osób.

Według danych udostępnionych przez Pollstar, Taylor Swift na 60 koncertów, które zagrała w 2023 roku, sprzedała 4,35 miliona biletów, co przełożyło się na wpływy o wysokości 1,04 miliarda dolarów. Dodatkowe 200 milionów dochodów przyniosła sprzedaż gadżetów podczas tournée. W 2024 roku trasa Swift ma zrobić drugi miliard.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Taylor Swift | Disney Plus
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama