Reklama

Tony Clarkin nie żyje. Lider zespołu Magnum miał 77 lat

Tony Clarkin, gitarzysta i lider działającej z przerwami od 1972 r. brytyjskiej grupy Magnum zmarł 7 stycznia w wieku 77 lat po krótkiej chorobie. 3 tygodnie przed śmiercią muzyk usłyszał niepokojącą diagnozę od lekarzy. Okazało się, że 77-letni muzyk cierpi na nieuleczalne i rzadkie schorzenie kręgosłupa.

Tony Clarkin, gitarzysta i lider działającej z przerwami od 1972 r. brytyjskiej grupy Magnum zmarł 7 stycznia w wieku 77 lat po krótkiej chorobie. 3 tygodnie przed śmiercią muzyk usłyszał niepokojącą diagnozę od lekarzy. Okazało się, że 77-letni muzyk cierpi na nieuleczalne i rzadkie schorzenie kręgosłupa.
Tony Clarkin zmarł w wieku 77 lat /Brian Rasic /Getty Images

Tony Clarkin zmarł 7 stycznia 2024 roku w wieku 77 lat. Rodzina o śmierci lidera grupy Magnum poinformowała 9 stycznia, wydając krótkie oświadczenie.

"W imieniu rodziny z głębokim smutkiem informuję o śmierci Tony'ego Clarkina. Po krótkiej chorobie zmarł on otoczony swoimi bliskimi 7 stycznia 2024 roku" - czytamy.

"Wiem, że Tony poruszał swoją muzyką wielu ludzi na wiele różnych sposobów. Nie ma słów, aby wyrazić, co dla nas znaczył. Rany są zbyt świeże. Jak wiecie Tony miał wyjątkowy stosunek do zwierząt. Zamiarem rodziny jest obecnie utworzenie fundacji jego imienia, która będzie działać w tej sprawie. Wkrótce przekażemy więcej szczegółów. Prosimy o nieprzesyłanie kartek i kwiatów, jeśli chcecie wyrazić swoje współczucie, prosimy przekazywać datki na organizacje charytatywne" - napisała córka Clarkina.

Reklama

Rodzina muzyka nie potwierdziła, że ostatnie poważne problemy zdrowotne przyczyniły się do jego śmierci.

Tony Clarkin dowiedział się, że jest nieuleczalnie chory

W drugiej połowie grudnia 2023 roku Clarkin ogłosił, że ma poważne problemy ze zdrowiem. Zaznaczał wtedy, że nie zagrażają one jego życiu.

"Obawiam się, że mam dla was złe wieści. Przez ostatni rok zmagałem się z narastającym bólem karku i głowy. Lekarze przez długi czas nie wiedzieli, co mi dolega, ale wreszcie udało im się poznać diagnozę - i to oznacza pewne zmiany" - napisał Tony Clarkin. "To rzadkie schorzenie kręgosłupa. Nie skraca ono życia, ale niestety nie jest uleczalne. Są pewne lekarstwa, które mogą pomóc, ale nie wiemy, jak one będą skuteczne" - przekazał wtedy 77-letni gitarzysta.

Stan zdrowia lidera Magnum sprawił, że grupa musiała odwołać trasę koncertową promującą najnowszy album zespołu. Premiera płyty "Here Comes the Rain" zaplanowana została na 12 stycznia 2024 roku.

Kim był Tony Clarkin?

Na czele ekipy z Birmingham stoją nieprzerwanie gitarzysta Tony Clarkin (autor zdecydowanej większości materiału) i wokalista Bob Catley. Po licznych zmianach składu od kilku lat towarzyszą im Rick Benton (instrumenty klawiszowe), Lee Morris (były perkusista Paradise Lost) i Dennis Ward (basista i lider Pink Cream 69).

Największe sukcesy brytyjska grupa Magnum święciła w latach 80. i na początku kolejnej dekady. To wtedy w Top 10 brytyjskiej listy znalazły się płyty "Wings of Heaven" (1988) i "Goodnight L.A." (1990), które przyniosły spore przeboje "Days of No Trust", "Start Talking Love", "It Must Have Been Love", "Rockin' Chair" oraz "Heartbroke and Busted".

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Magnum | nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy