To oficjalne: Metallica nagrywa nową płytę
Dobre wieści dla fanów grupy Metallica. James Hetfield oficjalnie potwierdził, że zespół nagrywa następcę "Death Magnetic" z 2008 roku.
Po wydaniu "Death Magnetic" Metallica nagrała jeszcze mocno krytykowany w mediach album "Lulu" (2011) z nieżyjącym już Lou Reedem. W połowie 2014 r. apetyty fanów wzrosły po opublikowaniu utworu "Lords Of Summer". Ten singel został jednak przygotowany pod występy na letnich festiwalach (zespół zahaczył też o Polskę, grając jako główna gwiazda Sonisphere w Warszawie).
O dziesiątym albumie studyjnym przez długi czas było jednak cicho. Wiosną gitarzysta Kirk Hammett ujawnił, że zgubił swój telefon, w którym miał 250 pomysłów na riffy. Wówczas zdradził, że nowa płyta jest gotowa w "25 procentach". To z takich wypowiedzi fani dowiadywali się o tym, że ich ulubiony zespół w ogóle pracuje nad nowym materiałem.
Perkusista Lars Ulrich w jednym z ostatnich wywiadów opowiedział, że grupa napisała prawie 20 nowych utworów, ale nie wiadomo kiedy można spodziewać się płyty. "W naszym świecie jest różnica pomiędzy kreatywną fazą a etapem nagrań" - wyjaśnił w rozmowie z "Rolling Stone".
Wreszcie rąbka tajemnicy uchylił James Hetfield w rozmowie z EMGtv. "Mówię ci, właśnie teraz nagrywamy i jest gitara numer jeden, jest gitara numer dwa i gitara numer trzy. I jest utwór z trzema ścieżkami gitary, który brzmi inaczej. Wszystkie brzmią inaczej" - mówi wokalista i gitarzysta.
