Strzelanina po koncercie Ja Rule'a
Ja Rule został bohaterem kolejnego skandalu. Na imprezie po koncercie rapera w Peorii, postrzelony został młody mężczyzna.
Raper bawił się w otoczeniu swojej świty i co ponętniejszych groupies na imprezie zorganizowanej w klubie "Ignition" w Peorii. W pewnej chwili w stronę bawiącego się Ja Rule'a i otaczającego go wianuszka fanów, poleciała szklanka.
Miniaturowemu raperowi nic się nie stało, a impreza powoli zbliżała się do końca.
Gdy ludzie skupili się przy wejściu, nagle rozległ się strzał. Wybuchła panika, a do klubu wpadła policja.
Po krótkim śledztwie władze stwierdziły, że nikt nie ucierpiał i opuściły klub. Przed wyjściem policja natknęła się na człowieka, który twierdził, że został postrzelony.
Śledztwo trwa, policja nie łączy poszkodowanego, Marshalla Paytona, z atakiem na Ja Rule'a. Rzecznik rapera milczy.