Reklama

Śmierć Keitha Flinta była szokiem. Wzruszające słowa The Prodigy w rocznicę: "Jesteś zawsze z nami"

"Tęsknimy za tobą bracie, jesteś zawsze z nami, tuż przy naszym boku" - taki wpis pojawił się na profilach społecznościowych grupy The Prodigy. 4 marca minęło pięć lat od samobójczej śmierci Keitha Flinta.

"Tęsknimy za tobą bracie, jesteś zawsze z nami, tuż przy naszym boku" - taki wpis pojawił się na profilach społecznościowych grupy The Prodigy. 4 marca minęło pięć lat od samobójczej śmierci Keitha Flinta.
Keith Flint (The Prodigy) miał 49 lat /Simone Joyner /Getty Images

Przypomnijmy, że Keith Flint zmarł 4 marca 2019 r. w wieku 49 lat. Nieprzytomnego gwiazdora znaleziono około 8 rano w jego domu w Essex.

Tydzień po śmierci Flinta, oficjalny komunikat i wstępne wyniki sekcji zwłok opublikowała brytyjska policja. Według ich raportu wokalista The Prodigy zmarł w wyniku powieszenia. Zarządzono jednak dodatkowe badania toksykologiczne, które miały rozwiać wątpliwości.

Później podano, że Flint przed odebraniem sobie życia zażył "koktajl alkoholowo-narkotykowy".

Reklama

The Prodigy: Ostatnie pożegnanie Keitha Flinta

Podczas ostatniego pożegnania wokalistę żegnała licząca prawie 2,5 km procesja złożona z fanów grupy z całego świata. W prywatnej ceremonii pogrzebowej uczestniczyli m.in. żona Mayumi Kai (w czasie śmierci Flinta byli w separacji) oraz koledzy z zespołu - Liam Howlett, Maxim i tancerz Leeroy Thornhill (występował w The Prodigy w latach 1990-2000).

Po śmierci wokalisty Liam Howlett i Maxim odwołali wszystkie zaplanowane koncerty, w tym na festiwalu Glastonbury. W połowie 2020 r. zaczęły pojawiać się pierwsze informacje, że grupa (już w dwuosobowym składzie) będzie kontynuować działalność. Pierwsze występy odbyły się w Wielkiej Brytanii w związku z 25-leciem premiery płyty "The Fat of the Land". Przypomnijmy, że ten album sprzedał się w ponad 10-mln nakładzie i przyniósł przeboje "Firestarter", "Breathe" i "Smack My Bitch Up".

Pod koniec 2023 r. odbyła się trasa koncertowa "Army of the Ants" (jednym z przystankiem był Poznań), podczas której oddali hołd Keithowi Flintowi.

"Minęło pięć lat. Bardzo tęsknimy bracie, jesteś zawsze z nami, tuż przy nas. Nigdy nie wyblakniesz. Żyjemy wiecznie!" - napisali Liam Howlett i Maxim na Instagramie.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Keith Flint | the prodigy | rocznica śmierci
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy