Slayer bez skruchy (nowa płyta "Repentless")
Slayer ujawnił tytuł nowego albumu. "Repentless" ukaże się 11 września.
Gitarzysta Kerry King zdradził też kilka szczegółów dotyczących nowych utworów.
"Niektóre z nich mogą być wam już znane. 'Atrocity Vendor' ukazał się w Stanach na stronie B singla, a teraz nosi tytuł 'Atrocity Vendor 2015'. Nagraliśmy go w całości od nowa; z nowymi solówkami, nowymi wokalami, Paulem za bębnami... brzmi naprawdę nieźle. Jest też nowa wersja 'Implode' i - w porównaniu do singlowej - świeża odsłona 'When The Stillness Comes'" - wylicza King. Muzyk opowiedział też o kilku zupełnie nowych kompozycjach.
"Pierwszy utwór to 'Repentless'. Nazywam go Hannemanthem (hymnem Hannemana)! Napisałem go dla Jeffa (Hannemana; zmarłego w 2013 roku gitarzysty Slayera). Stary, ten numer jest szybki jak ch**. Nawet nie zauważysz, jak cię trafi! Na płycie mamy też megaciężki utwór 'Vices'. Zmiażdży wam twarz. 'Take Control' to zaś kolejna petarda, a 'Cast The First Stone' to następny ciężarowiec" - ujawnił gitarzysta Slayera.
Na albumie wyprodukowanym przez Terry'ego Date'a (m.in. Soulfly, Deftones, Korn, Slipknot, Pantera, Limp Bizkit, Soundgarden) znajdzie się w sumie 12 utworów (w tym intro) o łącznym czasie trwania w granicach 40-45 minut.
Przypomnijmy, że na następcy albumu "World Painted Blood" (2009 r.) usłyszymy wracającego do zespołu perkusistę Paula Bostapha (po ponownym rozstaniu z Dave'em Lombardo) oraz znanego z Exodus gitarzystę Gary'ego Holta.
Z zapowiedzą płyty "Repentless" Slayera możecie się zapoznać poniżej: