Skandal przed finałowymi odcinkami "Idola". Wyciekły bulwersujące nagrania
16 maja odbędzie się półfinał 19. sezonu amerykańskiego "Idola". Krótko przed jego emisją doszło do ujawnienia skandalicznych nagrań z jednym z wokalistów, co doprowadziło do wyrzucenia go z programu.
Caleb Kennedy był jednym z faworytów do zwycięstwa całej edycji talent show. Jego szanse przekreśliły jednak archiwalne nagrania, na których widać, jak ma na sobie kaptur Ku Klux Klanu i siedzi obok osoby określającej się jako biały supremata.
Rodzina wokalisty próbowała bronić go w mediach, twierdząc, że był to wybryk młodości. Podkreślano, że chłopak miał wtedy 12 lat.
To nie pomogło, a sam Kennedy ogłosił, że nie zobaczymy go już w programie.
"Cześć wszystkim, pewnie nie jest to dla was niespodzianką, że nie będę już w 'Idolu'. Wideo, które wyciekło do internetu ukazało czyny, które nigdy nie powinny mieć miejsca. Gdy byłem młodszy nie myślałem o konsekwencjach swoich czynów. Nie ma jednak dla mnie wytłumaczenia. Chciałbym przeprosić wszystkich fanów i każdego, kogo zawiodłem. Na jakiś czas zniknę z social media, aby stać się lepszym. Wiem, że zawiodłem i zraniłem wiele osób, które mnie szanowały" - czytamy w oświadczeniu.
Finałową czwórkę stworzyli: Casey Bishop, Chayce Beckham, Grace Kinstler i William Spence.
Przypomnijmy, że trzyosobowe jury "Idola" tworzą: Katy Perry, Luke Bryan i Lionel Richie. Telewizja ABC potwierdziła, że program wróci na 20. sezon (piąty w tej stacji).