Reklama

Siostra Moniki Kuszyńskiej przeprasza Varius Manx. "Prawda zawsze wyjdzie na jaw"

Siostra Moniki Kuszyńskiej, Marta, oskarżyła w zeszłym roku muzyków grupy Varius Manx o znęcanie się nad siostrą oraz molestowanie. W sieci właśnie znalazły się oficjalne przeprosiny wystosowane przez kobietę wobec członków grupy.

Siostra Moniki Kuszyńskiej, Marta, oskarżyła w zeszłym roku muzyków grupy Varius Manx o znęcanie się nad siostrą oraz molestowanie. W sieci właśnie znalazły się oficjalne przeprosiny wystosowane przez kobietę wobec członków grupy.
Varius Manx z Moniką Kuszyńską w składzie /Studio69 /Agencja FORUM

Przypomnijmy, że burza wokół Varius Manx (posłuchaj!) wybuchła po oświadczeniu siostry Moniki Kuszyńskiej - Marty na początku 2022 roku. Ta zarzuciła muzykom zespołu znęcanie się nad wokalistką nazywając ich "toksycznymi oprawcami". Stwierdziła również, że była świadkiem molestowania i znęcania się psychicznego nad swoją siostrą.

Reklama

Na Facebooku grupy pojawiło się oficjalne oświadczenie dotyczące zarzutów:

"Zostaliśmy dzisiaj oskarżeni przez p. Martę Kuszyńską o znęcanie się psychiczne nad nią i jej siostrą Moniką, wokalistką występującą z nami w Varius Manx przez pięć i pół roku. Zostaliśmy oskarżeni o molestowanie, cokolwiek to określenie znaczy. Zostaliśmy już w związku z tym przez wielu z Was osądzeni i skazani. Wyjaśnienia i tłumaczenia nic nie dadzą. Wiemy jak to działa, wiemy jaki jest społeczny odbiór tego typu oskarżeń, wiemy, że żyją swoim niezależnym życiem" - napisali.

Pełne oświadczenie zespołu, w którym całkowicie zaprzeczyli oskarżeniom, możecie znaleźć poniżej:

Monika Kuszyńska przerywa milczenie. "Już się nie boję"

11 lutego 2022 roku na kanale Moniki Kuszyńskiej na Youtube pojawiło się ponad godzinne nagranie pod tytułem "Już się nie boję" (film nie jest już dostępny w sieci). 

"Nigdy nie jestem gotowa, ale czuję, że po prostu muszę wreszcie przewalczyć w sobie lęk, który mam i skoro zaczęłaś coś takiego, to trzeba się z tym mierzyć" - stwierdziła na samym początku.

Wokalistka przyznała, że sytuacje, których doświadczyła w Varius Manx, doprowadziły do tego, że musiała udać się na terapię. Kuszyńska wyznała, że cierpi na nerwicę lekową.

Jak przyznała wokalistka, w zespole, gdy w nim występowała, "działy się rzeczy nieprzyjemne i trudne".

"Idziesz do swoich młodzieńczych idoli. Masz 16 lat, trzęsiesz się z ekscytacji, (...) nagle podchodzę i jeden z chłopaków z zespołu - wiedząc, że jestem twoją siostrą i widząc, że jestem niepełnoletnią, młodziutką dziewczyną - mówi do mnie niezwykle wulgarny, opresyjny tekst sugerujący jakieś doświadczenie seksualne, które na tym etapie nawet nie rozumiem, bo nie znam takich słów, ale czuję, że to jest agresja" - komentowała i dodała, że reszta członków zespołów zareagowała jedynie śmiechem i przyklaskiwaniem.

Wprost stwierdziła, że bała się Roberta Jansona i bali się go też inni członkowie składu, przez co nikt nie reagował na jego zachowanie.  Dodała też, że z współpracy z kompozytorem wyniosła przede wszystkim traumy.

Marta Kuszyńska przeprasza Varius Manx. "Prawda zawsze wyjdzie na jaw"

Na profilu Marty Kuszyńskiej pojawiły się dziś przeprosiny adresowane w kierunku muzyków Varius Manx.

"Niniejszym przepraszam Panów Roberta Jansona, Michała Marciniaka, Pawła Marciniaka oraz Sławomira Romanowskiego, tj. stały skład zespołu Varius Manx, za naruszenie ich dóbr osobistych, poprzez zarzucenie im molestowania oraz psychicznego znęcania się nade mną i moją siostrą, Moniką, co w sposób oczywisty stanowiło naruszenie ich godności osobistej i dobrego imienia" - czytamy.

Oświadczenie zostało też udostępnione na profilu Varius Manx.

"Prawda zawsze wyjdzie na jaw", "W końcu", "Jeśli oskarżenia były bezpodstawne, to wyrok jak najbardziej zasadny. Tyle w temacie" - piszą w komentarzach fani zespołu.

Wokalistka Monika Kuszyńska póki co milczy w tej sprawie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Varius Manx | Monika Kuszyńska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy