Reklama

Rynkowski i Cocker: To był koncert!

W poniedziałek, 10 grudnia, w Warszawie odbył się dość niezwykły koncert - w roli głównej wystąpił Ryszard Rynkowski, który w ten sposób świętował 50. urodziny, a gościem specjalnym był słynny angielski wokalista Joe Cocker. Bilety wyprzedano błyskawicznie - Teatr Wielki był wypełniony w całości, dlatego wielu zaproszonych gości musiało zadowolić się miejscem stojącym. Kulminacyjnym momentem koncertu był wspólny występ Rynkowskiego i Cockera, którzy wspólnie zaśpiewali jeden utwór.

Koncert w Teatrze Wielkim pod każdym względem był udany. Wspaniale zaśpiewał główny bohater wieczoru, Ryszard Rynkowski, który obchodził swoje 50. urodziny. Usłyszeliśmy jego największe przeboje, ale w zupełnie nowych aranżacjach. Publiczność świetnie się bawiła, a sam Rynkowski nie krył wzruszenia. Jego występ trwał niecałą godzinę. Po koncercie na scenę posypały się nawet kwiaty, co - jak stwierdził zdumiony wokalista - nigdy wcześniej na jego koncertach się nie zdarzyło.

Po krótkiej przerwie, w czasie której prowadząca koncert Grażyna Torbicka przeprowadziła z jubilatem okolicznościową rozmowę (chyba kontrolowaną, ponieważ wciąż rozłączały się mikrofony), nastąpiła długo oczekiwana chwila i na scenie pojawił się sam... Joe Cocker.

Reklama

Sala wybuchnęła! Cocker dał z siebie wszystko, a siła jego głosu porywała publiczność. Ludzie po kilku niezwykle ekspresyjnych utworach zerwali się z foteli, chłonąc energię angielskiego wokalisty. Wykonał on swój standardowy zestaw składający się z 12 utworów, w tym pamiętny przebój Beatlesów - "With A Little Help From My Friends".

Na koniec Joe Cocker zaprosił na scenę Ryszarda Rynkowskiego, a ich wspólny występ, składający się tylko z jednego utworu, był wspaniałym uwieńczeniem wieczoru. Obaj wokaliści, wbrew zapowiedziom, nie zaśpiewali jednak kompozycji "With A Little Help From My Friends", którą Cocker wykonał podczas festiwalu w Woodstock w 1969 r. Ostatecznie zaśpiewali kompozycję "High Time We Went", którą angielski wokalista po raz pierwszy nagrał na swej płycie jeszcze w 1972 roku i należy ona do jego żelaznego repertuaru koncertowego.

Występ zorganizowano z okazji 10-lecia firmy PZU Życie S.A., a cały dochód przeznaczono na hospicjum prowadzone przez ks. Arkadiusza Nowaka.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy