Reklama

Robert Leszczyński nie żyje. "To brzmi jak ponury żart"

Jak podała telewizja Polsat News, w wieku 48 lat zmarł znany dziennikarz muzyczny Robert Leszczyński. "Żegnaj" - skomentował jego kolega z jury "Idola", Kuba Wojewódzki. "Nie mogę się otrząsnąć" - powiedział Jacek Cygan.

Jak podała telewizja Polsat News, w wieku 48 lat zmarł znany dziennikarz muzyczny Robert Leszczyński. "Żegnaj" - skomentował jego kolega z jury "Idola", Kuba Wojewódzki. "Nie mogę się otrząsnąć" - powiedział Jacek Cygan.
Robert Leszczyński /fot. Artur Zawadzki /Reporter

Pochodzący z Olecka Robert Leszczyński zasłynął jako juror polskiej edycji "Idola". Był również dziennikarzem "Gazety Wyborczej", szefem działu kulturalnego tygodnika "Wprost", redaktorem naczelnym magazynu "Laif", a także rzecznikiem Przystanku Woodstock. W telewizji Polsat prowadził autorski program muzyczny "Mop Man".

Robert Leszczyński był także aktywnym DJ-em; ponadto zakładał zespół Karate Musiq, w którym występował z Wojciechem Pilichowskim.

Dziennikarz mocno angażował się w politykę. Działał w Partii Demokratycznej, Zielonych, później uczestniczył w zakładaniu Ruchu Palikota. W 2014 r. bez powodzenia kandydował w wyborach do Parlamentu Europejskiego.

Reklama

Leszczyński był w środowisku muzycznym postacią kontrowersyjną. Miał na pieńku m.in. z Kazikiem, czego wyrazem była dedykowana Leszczyńskiemu piosenka "Zoil", nagrana z Katarzyną Nosowską. Sporo zamieszania wywołały także jego teksty kwestionujące płeć Isis Gee, czy krytyczne opinie na temat Michaela Jacksona.

"Mnie artyści nie obchodzą, ja nie jestem ich kolegą. Ja jestem przedstawicielem ludzi, którzy mogą kupić fatalną płytę i ja im to odradzam. Mnie artyści nienawidzili i tak ma być" - mówił Robert Leszczyński w rozmowie ze Zbigniewem Hołdysem, wyemitowanej na antenie MTV.

"Moje sądy były zawsze uczciwe, w recenzjach do 'Gazety' pisałem prawdę. To była moja prawda, rzetelna, nie można mi zarzucić kłamstwa. Muzyk nagrywa płytę i ja ją oceniam, na tym to polega. Jeśli ktoś się załamał, to znak, że nie pasuje do tego zawodu" - przekonywał Robert Leszczyński.

W życiu prywatnym dziennikarz związany był niegdyś z aktorką Alicją Borkowską, z którą ma 11-letnią obecnie córkę Vesnę.

Kuba Wojewódzki pożegnał kolegę z jury "Idola" na Facebooku:

"To brzmi jak ponury żart. Odbiera mi mowę i nie mogę się otrząsnąć po tej wiadomości" - nie dowierzał Jacek Cygan w rozmowie z TVN 24.

"Śmierć do niego nie pasuje. Jak ktoś jest taki wesoły, radosny i taki optymistyczny, wręcz namolny w radości, to człowiek rozpatruje go w każdej kategorii, tylko nie w kategorii odejścia. I to jest okropne" - powiedziała w Radiu Zet Elżbieta Zapendowska.

"Ale smutna wiadomość o Robercie Leszczyńskim. Myślałem, że z tej półki jeszcze nie biorą" - skomentował na Twitterze dziennikarz Michał Majewski. "Różniło nas wiele, ale lubiłem go, był sympatycznym facetem. Nie miałem pojęcia, że chorował. Trudno uwierzyć" - to z kolei komentarz Igora Janke.

"Będzie nam Ciebie brakować, Robert..." - pożegnał działacza swojej partii Janusz Palikot.

"Pracowaliśmy razem we 'Wproście' i myślę, że wtedy jakoś się polubiliśmy. Odwoziłem go czasem do domu i rozmawialiśmy. On opowiadał o muzyce, o swojej kobiecie, a ja o książkach, o domu, czasem o Bogu. O religii też rozmawialiśmy. Robert był jej ciekawy, otwarty, może nawet stęskniony, ale nigdy nie przekraczał pewnej granicy zbliżenia do tych tematów. Nie krył, że jest ateistą, ale też nie widziałem w nim wrogości" - wspomina na łamach serwisu "Frondy" Tomasz Terlikowski.

Ostatni wpis na facebookowym profilu Roberta Leszczyńskiego pochodzi z lutego 2015 roku:

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Robert Leszczyński
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy