Reklama

Radek Liszewski nie zabiera żony w trasę koncertową. "Nie musi mnie pilnować"

Znany z przeboju "Ona tańczy dla mnie" Radek Liszewski od lat jest w szczęśliwym związku z żoną Dorotą. Wokalista wyznał, dlaczego żona nie towarzyszy mu w często wyczerpujących i czasochłonnych trasach koncertowych.

Znany z przeboju "Ona tańczy dla mnie" Radek Liszewski od lat jest w szczęśliwym związku z żoną Dorotą. Wokalista wyznał, dlaczego żona nie towarzyszy mu w często wyczerpujących i czasochłonnych trasach koncertowych.
Dorota i Radek Liszewscy są nierozłączni. Chyba, że chodzi o trasy koncertowe /Mateusz Jagielski /East News

Radek Liszewski stoi na czele grupy Weekend - jednego z najpopularniejszych zespołów disco polo w Polsce. Zespół zasłynął w 2012 roku wielkim hitem "Ona tańczy dla mnie" (ponad 138 mln odsłon), a sam piosenkarz nieco zmienił się fizycznie. 

"Na dzień dobry wypijałem pięć kaw. Śniadanie jadłem o 15, a kolację o 22. Siedziałem w studiu i nagrywałem. Nie ruszałem się zbyt wiele, więc ten tłuszcz się odkładał. Ja nawet nie wiedziałem, że tak wyglądam" - opowiadał o swoich starych nawykach w "Super Expressie".

Reklama

Od tego czasu udało mu się sporo schudnąć i zadbać o formę. Dzięki zaangażowaniu udało mu się stracić aż 25 kg. Stało się tak dzięki stosowaniu specjalnej diety, ćwiczeniom fizycznym (bieganie po sześć kilometrów) oraz spożywaniu posiłków o regularnych porach (co 3 godziny od 9 do 18).

Radek Liszewski (Weekend): Dlaczego nie zabiera żony w trasę?

47-letni wokalista nigdy nie wstydził się swojego rodzinnego miasta, Sejn, a także ukochanej żony Doroty, z którą jest niemal od 30 lat. Ślub wzięli 17 kwietnia 1995 r., a poznali się na dyskotece w Augustowie. "Byłem wtedy nastolatkiem, ale już wiedziałem, że skradła mi serce i będzie tą jedyną kobietą na całe życie" - wspominał po latach w "Fakcie".

Para ma dwóch synów - Norberta i Jakuba. Gwiazdor disco polo nie kryje swojego uczucia do żony, która co jakiś czas pojawia się u jego boku w mediach. 

Jak mówi w wywiadzie z "Twoim Imperium", nie zabiera jej jednak w trasy koncertowe. Dlaczego? "Dorotka nie będzie raczej jeździć ze mną w trasy koncertowe. Takie życie w busie, gdy jeździsz z miejsca na miejsce, wcale nie jest wygodne. W wielu tych krajach już ze mną była. Poza tym żona ma całe mnóstwo muzyki w domu, bo chętnie jej śpiewam swoje utwory" - tłumaczy wokalista.

Popularność zespołu Weekend nie słabnie, dlatego wciąż kontraktuje kolejne koncerty. "Ten rok przyniósł mi dużo koncertów zagranicznych na jesieni - będę trzy razy w Szkocji, trzy razy w Anglii, dwa razy w Niemczech i raz w Stanach Zjednoczonych" - mówi wokalista. Nie oznacza to, że Liszewski nie spędzi czasu u boku żony. Obok trasy koncertowej już teraz planuje wakacje, by wypocząć u jej boku. "Dlatego nasze zwyczajowe wakacje, na jakie jeździmy z Dorotką na jesieni, będą musiały odbyć się później, może zima w jakieś ciepłe miejsce?" - zastanawia się Liszewski.

Na pytanie redaktorów gazety o zazdrość, gdy jest z dala od domu Radek Liszewski odpowiada jasno - nigdy nie robi niczego, o co jego ukochana musiałaby być zazdrosna. "Nie daję jej powodów do zazdrości, wiec też mnie pilnować nie musi. A po rozłące zabiorę ja w jakieś ładne miejsce" - tłumaczy.

Dlatego, że są tak zgraną parą, często ludzie pytają go czy zna przepis na udany związek. Nie ma jednak jednej recepty. "Ludzie często nas pytają, co my robimy, że jesteśmy ze sobą tacy szczęśliwi. A ja nie wiem, co odpowiadać. Nie wyszukujemy tu niczego szczególnego, po prostu żyjemy z dnia na dzień i cieszymy się sobą. Jesteśmy we wszystkim dość spontaniczni i znakomicie nam to wychodzi" - kończy popularny wokalista.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Radek Liszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy