Reklama

Przekazał najnowsze wieści po operacji mózgu. Gitarzysta Stryper opuścił szpital

Oz Fox, gitarzysta kalifornijskiej grupy Stryper, u którego w 2018 roku wykryto dwa guzy mózgu, przeszedł pomyślnie kolejny zabieg. Operacja uniemożliwi mu jednak wzięcie udziału w najbliższej akustycznej trasie zespołu.

Oz Fox, gitarzysta kalifornijskiej grupy Stryper, u którego w 2018 roku wykryto dwa guzy mózgu, przeszedł pomyślnie kolejny zabieg. Operacja uniemożliwi mu jednak wzięcie udziału w najbliższej akustycznej trasie zespołu.
Oz Fox jest gitarzystą grupy Stryper /Stephen J. Cohen /Getty Images

Zabieg, jakiemu poddano 62-letniego gitarzystę grupy Stryper (sprawdź!), miał na celu usunięcie ewentualnego odrostu gwiaździaka, czterocentymetrowego guza mózgu, który usunięto muzykowi w 2021 roku.

"Tego rodzaju guzy mają tendencję do powracania. Brałem leki, które sprawdzają się u większości ludzi. Zamiast rutynowych tomografii, uznaliśmy jednak z moją żoną Annie, że najlepszym rozwiązaniem będzie poddanie się zalecanemu zabiegowi chirurgicznemu usunięcia czegoś, co wydawało się odrostem guza. Operacja ta wydaje się mniej ryzykowna i nie wymaga tak długiego powrotu do zdrowia, nie będę jednak w stanie uczestniczyć w akustycznej trasie" - mówił przed zabiegiem Oz Fox.

Reklama

Oz Fox (Stryper) po kolejnym zabiegu. U muzyka wykryto guzy mózgu

Przypomnijmy, że dwa guzy - jeden przy uchu i drugi z w tylnej części mózgu - wykryto u Oza Foksa w sierpniu 2018 roku po pierwszym napadzie padaczkowym, którego doznał podczas koncertu w barwach Sin City Sinners w Las Vegas. Fox trafił też do szpitala w październiku 2020 roku po kolejnej rozległej niewydolności.

Na trasie pod szyldem "To Hell With The Amps", o czym poinformował zespół, do koncertowego składu Stryper dołączy Will Doughty.

"Wielu z was pamięta zapewne, z czym zmagał się Oz w 2018 roku, kiedy lekarze wykryli u niego dwa guzy mózgu. Po paru udanych operacjach wszyscy mieliśmy nadzieję, że ma już to za sobą. Okazało się jednak, że konieczna będzie kolejna. W związku z tym o dołączenie do nas poprosiliśmy Willa Doughty'ego, który zagra na klawiszach i zaśpiewa. Will to szanowany muzyk z Nashville, znany przede wszystkim jako koncertowy klawiszowiec Poison od 2007 roku" - napisali członkowie Stryper.

W mediach społecznościowych Oz Fox wraz z żoną Annie Lobert przekazali pomyślne wieści związane z ostatnim zabiegiem gitarzysty Stryper.

"Dziękujemy za wasze modlitwy i wsparcie. Przez kilka dni będę dochodzić do siebie w pobliskim hotelu. Rano, ku naszemu ogromnemu zdziwieniu, lekarze powiedzieli, że wypiszą mnie ze szpitala. Po tomografii czegoś, co wyglądało się podejrzanie, zdecydowali, że jest w porządku. Okazało się, że miejsce, w którym to coś rosło, przemieszczało się w płynie mózgowym i nie łączyło się z niczym w moim mózgu, co jest bardzo dobrą wiadomością" - powiedział Oz Fox.

Dodajmy, że powstały na początku lat 80. Stryper zakończył niedawno prace nad następcą albumu "The Final Battle" (2022 r.). Nowy longplay kalifornijskiej formacji spod znaku hard rocka i heavy metalu trafi na rynek najprawdopodobniej we wrześniu.

Przypomnijmy, że w skład grupy wchodzą Michael Sweet (wokal, gitara), jego brat Robert Sweet (perkusja), Oz Fox (gitara) i Perry Richardson (bas). Zespół uznawany jest za jedną z największych gwiazd sceny chrześcijańskiego metalu. Stryper był też pierwszą formacją, która wprost się identyfikowała z tym nurtem, a podczas swoich koncertów w latach 80. muzycy rzucali Biblią w publiczność. Amerykanie również jako pierwsza chrześcijańska grupa zdobyła status platynowej płyty - album "To Hell with the Devil" (1986) rozszedł się w ponad dwumilionowym nakładzie i przyniósł zespołowi nominację do Grammy.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Stryper
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama