Reklama

Piotr M. (Kult) wydał oświadczenie. "Prawda zostanie wyjaśniona"

Trzy osoby zostały zatrzymane przez policjantów z warszawskiego Śródmieścia w związku z podejrzeniem wyłudzenia od firm ubezpieczeniowych odszkodowania za sfingowane zgony w rzekomych wypadkach samochodowych w Stanach Zjednoczonych. Jedną z nich jest Piotr M., wieloletni gitarzysta grupy Kult. Muzyk wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.

Trzy osoby zostały zatrzymane przez policjantów z warszawskiego Śródmieścia w związku z podejrzeniem wyłudzenia od firm ubezpieczeniowych odszkodowania za sfingowane zgony w rzekomych wypadkach samochodowych w Stanach Zjednoczonych. Jedną z nich jest Piotr M., wieloletni gitarzysta grupy Kult. Muzyk wydał w tej sprawie specjalne oświadczenie.
Piotr M. wydał oświadczenie /Andrzej Wasilkiewicz /Reporter

Policjanci zatrzymali trzy osoby podejrzane o sfingowanie śmierci w wypadkach samochodowych na terenie USA i branie za to wysokich odszkodowań (wyłudzono ponad milion zł). Jak ustaliła PAP, wśród zatrzymanych jest Alex K., Marta H-Z. i gitarzysta znanego polskiego zespołu rockowego Piotr M. Cała trójka usłyszała zarzuty. Pierwsza dwójka została tymczasowo aresztowana na okres 3 miesięcy.

"Sąd podkreślił, że materiał dowodowy zgromadzony przez prokuraturę wskazuje na duże prawdopodobieństwo popełnienia zarzuconych im czynów" - wyjaśnił rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie prok. Szymon Banna.

Reklama

Wobec Piotra M. prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze, takie jak dozór policji połączony z obowiązkiem stawiennictwa w wyznaczonej jednostce oraz zakaz opuszczania kraju.

W mediach pojawiły się informacje, że chodzi o muzyka grupy Kult (sprawdź!). Po kilku godzinach na facebookowym profilu tego zespołu pojawiło się oświadczenie wieloletniego gitarzysty formacji - Piotra M.

"Szanowni Państwo, W związku z informacjami i doniesieniami prasowymi na mój temat, które okazały się dziś w mediach, pragnę oświadczyć, że całkowitą i pełną odpowiedzialność za informacje w nich zawarte ponoszę ja sam. Zaznaczam jednocześnie, że moi koledzy z grupy Kult nie mieli na ten temat żadnej wiedzy do dzisiaj. Jest mi bardzo przykro, że przez moje zaniechanie i brak reakcji ucierpiało dobre imię zespołu. Wszystkich tych, których zaufanie zawiodłem - przepraszam. Nie było to moją intencją, podobnie jak angażowanie kolegów w to całe zamieszanie. Ufam, że wymiar sprawiedliwości stanie w tej sprawie na wysokości zadania i prawda zostanie wyjaśniona" - czytamy.

Dodajmy, że muzyk z przerwami występuje u boku Kazika Staszewskiego od 1982 r. i może pochwalić się drugim najdłuższym stażem w zespole Kult.

W sobotę wyprzedanym koncertem w Poznaniu rozpoczyna się trasa Kult Akustik, która obejmuje 17 występów.


INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Kult
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy