Reklama

Paul Ryder nie żyje. Basista Happy Mondays miał 58 lat

Grupa Happy Mondays przekazała informację, że w wieku 58 lat zmarł basista zespołu - Paul Ryder.

Grupa Happy Mondays przekazała informację, że w wieku 58 lat zmarł basista zespołu - Paul Ryder.
Paul Ryder nie żyje /Harry Herd/Redferns /Getty Images

Paul Ryder, basista Happy Mondays i brat frontmana zespołu, zmarł w wieku 58 lat.

Wiadomość została potwierdzona przez kapelę za pośrednictwem mediów społecznościowych, bez podania przyczyny śmierci ani dalszych szczegółów.

"Rodzina Rydera i członkowie zespołu Happy Mondays są głęboko zasmuceni i zszokowani, aby powiedzieć, że Paul Ryder zmarł dziś rano. Prawdziwy pionier i legenda. Będzie go na zawsze brakowało" - napisali.

Grupa Happy Mondays zainspirowała wiele zespołów sceny britpopowej, m.in. Oasis, Blur, Primal Scream.

Reklama

W 1980 roku Ryder założył zespół wraz z bratem Shaunem. Grał z nim aż do pierwszego rozpadu w 1993 roku. Happy Mondays reaktywowało się w 2004 roku, ale Paul nie dołączył do kolegów. Powrócił do grupy dopiero podczas kolejnego reunionu w 2012 roku i grał w niej do końca życia.

Zespół miał być headlinerem londyńskiego Kaleidoscope Festival w najbliższy weekend (23 lipca 2022 roku) w Alexandra Palace, a w zeszłym miesiącu zagrał na Buckinghamshire's Bigfoot Festival.


INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Happy Mondays
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy