Ozzy Osbourne: Bob Daisley i Lee Kerslake odpierają zarzuty

Przypomnijmy, że całe zamieszanie dotyczy zastąpienia przez Ozzy’ego partii basu i perkusji na wznowionych niedawno albumach "Blizzard Of Ozz" i "Diary Of A Madman". W oryginale zarejestrowali je Daisley i Kerslake, a nowe ścieżki nagrali członkowie obecnego zespołu Osbourne’a, basista Robert Trujillo i perkusista Mike Bordin. Zrobiono to z powodu, mówiąc ogólnie, niebyt miłego zachowania Daisley’a i Kerslake’a wobec Ozzy’ego na przestrzeni kilkunastu lat.

"W odpowiedzi na zarzuty przeciwko nam zamieszczone w prasie w imieniu swoim i Lee Kerslake’a muszę napisać kilka słów".

"Po pierwsze, nigdy nie nękaliśmy rodziny Osbourne’ów ani nie byliśmy napastliwi czy niesprawiedliwi względem jej członków. Nie było między nami innego kontaktu niż za pośrednictwem prawników, którzy domagali się tantiem za nasz udział w powstaniu płyt Blizzard Of Ozz czy Diary Of Madman".

"Co do tego kto jest niesprawiedliwy, to chciałbym powiedzieć, że po tym, jak Lee i ja oraz oczywiście Randy Rhoads, włożyliśmy serca i dusze w nagrania wspomnianych płyt, nasze nazwiska zostały rozmyślnie usunięte z albumu Diary Of Madman, a zamiast nas wymienieni zostali inni. Nie wypłacono nam należnych tantiem i stąd cała batalia prawna".

"Jeśli chodzi o usunięcie naszych partii z obu płyt jest to nic innego, jak pozbawienie publiczności oryginalnej magii zawartej na obydwu tych wydawnictwach. Czemu Ozzy chciał zrobić coś takiego, pozostaje poza naszą wyobraźnią. Ostrzegamy was, że oryginalne partie zostały usunięte! Możecie teraz kupić te płyty z fałszywymi partiami basu i perkusji. Gdybyśmy my kupili te albumy i dowiedzieli się, że oryginalne partie zostały zastąpione, zażądalibyśmy zwrotu pieniędzy. Oryginalne wersje Blizzard Of Ozz i Diary Of Madman to przecież historia muzyki. Wstydziłbyś się Ozzy! Bob Daisley i Lee Kerslake".

Można się spodziewać, że ten list nie pozostanie bez odpowiedzi ze strony Osbourne’a bądź jego żony Sharon.