Reklama

Na koncercie 50 Centa urodziło się dziecko. Gwiazdor nie skomentował sytuacji

Koncert 50 Centa w Ridgefield, nieopodal Portland, przejdzie do historii. A to dlatego, że w trakcie tego wydarzenia, na terenie amfiteatru, jedna z kobiet, która była na widowni, urodziła dziecko. Mimo tych trudnych okoliczności, poród zakończył się sukcesem - matka i jej córeczka są zdrowe.

Koncert 50 Centa w Ridgefield, nieopodal Portland, przejdzie do historii. A to dlatego, że w trakcie tego wydarzenia, na terenie amfiteatru, jedna z kobiet, która była na widowni, urodziła dziecko. Mimo tych trudnych okoliczności, poród zakończył się sukcesem - matka i jej córeczka są zdrowe.
Na koncercie 50 Centa doszło do niecodziennego zdarzenia / Jeff Hahne /Getty Images

Podczas koncertu obsługa medyczna została wezwana do kobiety z widowni, która skarżyła się na ból. Gdy sanitariusze do niej dotarli, okazało się, że jest ona w zaawansowanym stadium porodu. Nie można jej było zabrać do szpitala. Aby więc zapewnić kobiecie nieco prywatności, pracownicy otoczyli kobietę, tworząc "ludzką kurtynę". Później, jak relacjonuje serwis Page Six, odgrodzili miejsce porodu od tłumu prześcieradłem. Po zakończeniu porodu, kobieta i jej córeczka zostały przewiezione do szpitala.

50 Cent, jak na razie, nie skomentował publicznie osobliwego zdarzenia, jakie miało miejsce na jego koncercie. Raper jest obecnie w trakcie tournée "The Final Lap", celebrując 20-lecie wydania jego hitowego albumu "Get rich or die tryin'". 

Reklama

28 września w Amsterdamie rozpocznie się europejska część trasy. A 29 października 50 Cent zagra koncert w łódzkiej Atlas Arenie.

Poród na koncercie? Nie tylko u 50 Centa

W ostatnim czasie głośno było o jeszcze dwóch innych porodach w trakcie koncertów. W 2022 r. w Brazylii kobieta powiła syna na koncercie Metalliki. Przyszedł na świat, gdy grupa zaczęła grać swój szlagier "Enter Sandman". Później lider zespołu, James Hetfield zadzwonił z gratulacjami do świeżo upieczonej mamy. Z kolei w sierpniu, w Bostonie, podczas show z udziałem Pink, jedna z jej fanek zaczęła odczuwać skurcze porodowe. Kobieta i jej mąż musieli przejść piechotą 1,5 km do najbliższego szpitala, gdyż ruch przy stadionie był wstrzymany i nie było możliwości podwiezienia taksówką.

PAP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 50 Cent
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama