Reklama

Muzyczny falstart kampanii wyborczej Donalda Trumpa

Znany przedsiębiorca ogłosił, ze zamierza wystartować w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Swoją kampanię zaczął od utworu Neila Younga "Rockin' in the Free World". Sam zainteresowany nie był jednak zbyt zachwycony.

Znany przedsiębiorca ogłosił, ze zamierza wystartować w wyścigu o fotel prezydenta Stanów Zjednoczonych. Swoją kampanię zaczął od utworu Neila Younga "Rockin' in the Free World". Sam zainteresowany nie był jednak zbyt zachwycony.
Donald Trump bez pozwolenia użył utworu Neila Younga /Christopher Gregory /Getty Images

Legendarny gitarzysta nie krył rozczarowania tym, iż jego utwór został wykorzystany jako element kampanii wyborczej. Ponadto nikt nie pytał Neila Younga o możliwość użycia jego kompozycji.

Głos zabrał menadżer gwiazdora:

"Donald Trump nie był uprawniony do użycia 'Rock’ in In the Free World' w trakcie ogłoszenia swojego startu w wyborach. Neil Young w wyścigu o fotel prezydenta USA popiera kandydaturę Berniego Sendersa".

Na odpowiedź sztabu Trumpa nie trzeba było długo czekać:

"Donald Trump jest wielkim fanem Neila Younga. Dlatego też uszanujemy wolę artysty i nie będziemy w przyszłości korzystać z jego piosenek"

Reklama

Na pytanie jak to możliwe, że piosenka bez zgody twórcy została puszczona w trakcie startu kampanii, szef sztabu Trumpa, Corey Lewandowski, odpowiedział, że utwór pozyskano legalnymi i jawnymi kanałami.

Innego zdania jest natomiast Amerykańskie Stowarzyszenie Kompozytorów, Autorów i Wydawców, które uważa, że kandydat na prezydenta nie miał prawa do użycia muzyki Younga.

Wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych odbędą się w 2016 roku.

Zobacz klip "Rockin’ in the Free World":

Sprawdź tekst utworu "Rockin’ in the Free World" w serwisie Tekściory.pl!

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Neil Young
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama