Reklama

Michael Jackson idzie na ugodę

Michael Jackson zawarł ugodę z firmą Union Finance and Investment Corp., domagającą się od niego wypłaty zaległych 12 milionów dolarów za doradztwo finansowe. Gwiazdor uniknął w ten sposób uciążliwego procesu, który mógłby ujawnić faktyczny stan jego kont bankowych.

Michael Jackson zawarł ugodę z firmą Union Finance and Investment Corp., domagającą się od niego wypłaty zaległych 12 milionów dolarów za doradztwo finansowe. Gwiazdor uniknął w ten sposób uciążliwego procesu, który mógłby ujawnić faktyczny stan jego kont bankowych.

Szczegóły porozumienia zawartego w poniedziałek, 9 czerwca, nie zostały podane do publicznej wiadomości. Wiadomo jedynie, że pod ugodą widnieje osobisty podpis Jacksona.

Myung-Ho Lee z firmy Union Finance and Investment Corp. domagał się od wokalisty, aby uregulował rachunki za doradztwo finansowe, jakiego udzielał mu od końca lat 90. Wnosząc pozew do sądu, Lee określił Jacksona mianem "tykającej finansowej bomby zegarowej, która może w każdej chwili wybuchnąć".

Tymczasem sam gwiazdor postanowił ratować nie tylko własny budżet, ale również podupadającą karierę muzyczną. Ma mu w tym pomóc doświadczony menedżer Charles Koppelman. Jest on autorem biznes-planu, który ma przywrócić na tron byłego króla muzyki pop.

Reklama

"Michael wkracza w kolejny etap swej kariery, będzie tworzył nową muzykę i spotykał się z fanami" - stwierdził Koppelman.

Nowy menedżer pomoże Jacksonowi korzystać z posiadanych praw autorskich, nagrywać nową płytę i organizować koncerty.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: gwiazdor | Michael Jackson
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy