Reklama

Mercyful Fate bez kontraktu

Stało się. Żywa metalowa legenda, formacja Mercyful Fate, rozstała się z wytwórnią Metal Blade. Oficjalnie powodem tej decyzji, jest brak zainteresowania ze strony wytwórni przedłużeniem umowy. Nieoficjalnie - konflikt z Kingiem Diamondem, charyzmatycznym wokalistą Mercyful Fate, dotyczący finansowania jego solowej trasy po Stanach Zjednoczonych.

Problemy zaczęły się, gdy King Diamond poprosił szefów amerykańskiej centrali Metal Blade o pieniądze na trasę promującą "Abigail II. The Revenge" i tych pieniędzy nie otrzymał. Przedstawiciele wytwórni tłumaczyli się recesją i złą sytuacją na rynku, ale to nie przekonało muzyka. Doszedł do wniosku, że skoro nie może wiosny i lata spędzić na graniu koncertów, zajmie się nagrywaniem nowej płyty z Mercyful Fate. Ale żeby to mogło się udać, Metal Blade musieliby wyłożyć gotówkę na studio - sumę bez porównania większą niż koszt trasy Kinga Diamonda. Wyjście z tej patowej sytuacji było tylko jedno i amerykańska wytwórnia skwapliwie z niego skorzystała, nie decydując się na przedłużenie umowy z grupą. Czy ten sam los spotka solowy kontrakt Diamonda, na razie nie wiadomo...

Reklama

Mercyful Fate związani byli z Metal Blade od 10 lat, czyli od czasu powrotu na scenę i wydali za ich pośrednictwem pięć płyt: "In The Shadows", "Time", "Into The Unknown", "Dead Again" i "9". Obecnie zespół rozgląda się za nowym wydawcą i wszystko wskazuje na to, że sprawa wyjaśni się już w najbliższych tygodniach. Mercyful Fate chcą wejść do studia jeszcze przed końcem najbliższego lata i wydać kolejny album na początku 2003 roku.

Tymczasem Michael Denner, były gitarzysta Mercyful Fate, założył nowy zespół, który skromnie nazwał Michael Denner. Do współpracy zaprosił obecnego basistę Kinga Diamonda czyli Hala Patino, byłego bębniarza Mercyful Fate Mortena Nielsena i byłego gitarzystę tego samego zespołu - Carstena Volsinga. Wokalistą grupy został niejaki Jesper Harrits.

Mówi się również nieoficjalnie o planach wskrzeszenia hardrockowej formacji Black Rose, w której King Diamond udzielał się przed powstaniem Mercyful Fate. Jeśli do tego dojdzie, gitarę obsługiwał będzie Michael Denner (w zastępstwie Jorna Bittchera, który porzucił grę na instrumencie wiele lat temu), a pozostali członkowie grupy będą z oryginalnego składu: Ib Enemark (organy analogowe i moog), Jesper Weber (bas) i Kurt Jurgens (perkusja).

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Mercyful Fate | trasy | metal
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama