Maryla Rodowicz boi się o przyszłość. "Bez tego umrę"
Maryla Rodowicz zdradziła, że bardzo martwi ją obecna sytuacja. Wymyśliła, jak może poradzić sobie z trudnym okresem kwarantanny.
Z powodu pandemii koronawirusa wszystkie imprezy publiczne zostały odwołane. Cała branża muzyczna znalazła się w trudnej sytuacji.
"To straszny czas dla artystów. Odłożona kupka pieniędzy kiedyś się skończy i za co będę żyć? Bez kasy, która z dnia na dzień topnieje?" - pyta piosenkarka w rozmowie z "Faktem".
Podkreśliła również, że nie chodzi wyłącznie o pieniądze, ale o energię, którą czerpie z koncertów. "Dzięki nim czuję, że oddycham i żyję. Bez tego umrę" - wyznała.
Dodała, że ma już pomysł, jak poradzić sobie z brakiem występów. "Chciałabym zorganizować kiedyś koncert akustyczny z domu. Może fani chcieliby zapłacić cegiełkę, by dołączyć do transmisji na żywo" - zdradza tabloidowi.
"Czytam, ale też ćwiczę. Dbam o formę. Ta izolacja nie będzie trwała wiecznie, kiedyś trzeba będzie wyjść z domu, pokazać się ludziom. Mam nadzieję, że wrócą koncerty, otworzą się kluby sportowe, zacznę znowu wylewać siódme poty na kortach tenisowych" - odpowiada, zapytana o to, jak radzi sobie podczas kwarantanny.
Powiedziała też, że stara się nie słuchać złych wiadomości. "W lutym miałam infekcję, może się uodporniłam na koronawirusa. Ważne jest pozytywne myślenie" - dodała.
Na całym świecie potwierdzono zakażenie koronawirusem u ponad 2,9 mln osób (ponad 206 tys. zmarło). W Polsce jest już ponad 11 tys. przypadków (zmarło 539 osób).
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Jak chronić siebie i innych przed zachorowaniem? Pamiętaj o częstym myciu rąk wodą z mydłem i unikaj dotykania oczu, nosa i ust. Kiedy kaszlesz lub kichasz, zawsze zakrywaj usta i nos zgiętym łokciem lub chusteczką. Zachowaj bezpieczną odległość (1-1,5 m) od osoby, która kaszle, kicha lub ma gorączkę. Jeśli możesz - zostań w domu.