Reklama

Mariza bierze rozwód. "Bałam się wychodzić z domu"

Popularna portugalska piosenkarka fado Mariza bierze rozwód z Antonio Ferreirą. Od kilkunastu miesięcy małżeństwo żyje w separacji.

Popularna portugalska piosenkarka fado Mariza bierze rozwód z Antonio Ferreirą. Od kilkunastu miesięcy małżeństwo żyje w separacji.
Mariza wielokrotnie występowała w Polsce /Andrzej Wrzesiński /East News

Jak poinformowała artystka, już od ponad roku mieszka z dala od męża. Oboje zamierzają zakończyć związek.

"Żyjemy w separacji, ale wszystko jest na drodze, aby sfinalizować rozwód. Nasze życia są całkowicie od siebie niezależne, a sytuacja jest nieodwracalna" - poinformowała popularna portugalska piosenkarka.

W komunikacie Mariza wyjaśniła, że potwierdza publicznie zakończenie małżeństwa, aby nie stwarzać pozorów. Dodała, że dla niej i jej męża wciąż najważniejszym "wspólnym" odniesieniem pozostanie ich syn Martim. Chłopiec ma obecnie sześć lat.

Reklama

"Pozostają nam dobre wspomnienia, to wszystko, co jest najważniejsze i co zawsze będzie dla nas wspólne, czyli nasz kochany Martim (...), którego zawsze będziemy stawiać na pierwszym miejscu" - podkreśliła piosenkarka.


W grudniu w jednym z wywiadów Mariza przyznała, że ostatnie lata były trudne dla niej z powodu niestabilnej sytuacji zawodowej jej męża, przedsiębiorcy Antonio Ferreiry. Rozwijał on w afrykańskiej Angoli sieć kasyn, którą ostatecznie stracił. W związku z tą sprawą artystka otrzymywała pogróżki. Miano jej również grozić porwaniem syna.

Artystka ujawniła, że przed długi czas bała się wychodzić z domu. "Patrzyłam na ulicy na wszystkie strony. Bałam się, że zabiorą mi Martima" - wyznała.

Urodzona w 1973 r. w Mozambiku Marisa dos Reis Nunes od lat występuje pod pseudonimem artystycznym Mariza. Od ponad dekady uznawana jest za czołową wokalistkę fado na świecie. Po ponad dwuletniej przerwie spowodowanej urlopem macierzyńskim artystka wróciła na scenę w 2013 r.

Latem 2011 r. Mariza urodziła syna Martima. Dziecko, które przyszło na świat dwa miesiące przed terminem porodu, ważyło zaledwie 800 gramów. Jak przyznała artystka, zbyt wczesne narodziny chłopca były spowodowane napiętym kalendarzem artystycznym wokalistki.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Mariza
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy