Reklama

Koncert "Stay Together - Nie bądź obojętny". Gwiazdy wystąpiły dla Ukrainy!

24 lutego w Rzeszowie-Jasionce odbył się koncert charytatywny "Stay Together - Nie bądź obojętny" poświęcony wsparciu pogrążonej w wojnie Ukrainie. Kto wystąpił na wydarzeniu transmitowanym przez telewizję Polsat?

24 lutego w Rzeszowie-Jasionce odbył się koncert charytatywny "Stay Together - Nie bądź obojętny" poświęcony wsparciu pogrążonej w wojnie Ukrainie. Kto wystąpił na wydarzeniu transmitowanym przez telewizję Polsat?
Jamala zaśpiewała podczas koncertu "Stay Together" /Wojciech Olkuśnik /East News

Miejsce koncertu zostało wybrane nieprzypadkowo: lotnisko w Jasionce to punkt strategiczny na mapie Polski jeśli chodzi o wielowymiarową pomoc Ukrainie. To właśnie tu znajduje się ogromna baza transportowa i przeładunkowa sprzętu wojskowego, a także hub medyczny: stąd przewożeni są ranni i chorzy zza wschodniej granicy kraju.

"Chcemy głosem polskich i ukraińskich artystów przypomnieć, że wojna trwa. Potrzeba naszego wspólnego działania i solidarności, żeby ją zakończyć. Po raz kolejny głośno powiedzmy, że nie możemy być obojętni wobec bestialskich działań Rosji w Ukrainie. Poprzez ten koncert chcemy również podziękować wszystkim tym, którzy na różne sposoby wspierają ukraiński naród i zachęcić do dalszej pomocy" - mówi Beata Daszyńska-Muzyczka, prezes Banku BGK, który był współorganizatorem wydarzenia.

Reklama

W roli prowadzących pojawili się prezenterka Polsatu Paulina Sykut-JeżynaOłeh Biłecki, dziennikarz telewizji Ukraina 24.

Kto wystąpił podczas koncertu "Stay Together - Nie bądź obojętny"?

W piątkowym koncercie wzięła udział plejada największych gwiazd polskiej sceny muzycznej m.in. Kayah, Kuba Badach, IRA, Kasia Kowalska, Jan Borysewicz, Muniek i Przyjaciele, Krystian Ochman, Grzegorz Hyży, Edyta Górniak czy chór Sound'N'Grace.

Na scenie pojawili się również artyści ukraińscy, w tym m.in. Jamala (zwyciężczyni Eurowizji z 2016 roku, znana widzom Polsatu również z programu "Taniec z gwiazdami"), Nadia Dorofeeva, Jerry Hail, Nastia Kamenskih, Marien, Haydamaky oraz znany z "The Voice of Poland" Mr. Peltek.

Nie zabrakło również duetów, razem wystąpili m.in. Krystian Ochman i Jerry Heil, Grzegorz Hyży i Sound'N'Grace, Kayah i Nastia Kamenskih ( zaśpiewały "Ramię w ramię" i na potrzeby koncertu zmieniły słowa w tekście z "tańcz" na "walcz") oraz Kuba Badach i mająca polskie korzenie - Julia Belei.

W repertuarze znalazły się takie przeboje, jak m.in. "Thank you, stranger" i "1944" Jamali, "Hallelujah" Leonarda Cohena, "Imagine" Johna Lennona, "Don't give up" Petera Gabriela, "Knocking on Heaven's Door" Boba Dylana (zaśpiewał go mieszkający na stałe w Polsce Ray Wilson, były wokalista Genesis) czy ukraińska pieśń ludowa "Czerwona kalina".

"Czerwona kalina" stała się nieoficjalnym hymnem walki z Rosjanami, a wszystko za sprawą występu Andrija Chływniuka (Boombox), który na ulicach Kijowa śpiewał właśnie ten utwór. Więcej o tym, jak "Czerwona kalina" została symbolem walczącej Ukrainy przeczytasz TUTAJ.

Wzruszona Jamala dziękuje Polakom

"Moje dzieci są bezpieczne w Warszawie. Jeszcze niedawno przyjechałam z Kijowa i mój 4-letni syn pytał, czy jego pokój dziecięcy został zbombardowany. I gdy słyszę, że mówią o tym moje dzieci, jest mi ciężko. Ale chcę powiedzieć, że dzięki takim sąsiadom jak wy, zwyciężymy" - mówiła ze sceny wzruszona Jamala.

"My jako Zachód nie możemy przestać interesować się tym, co się dzieje. Mówią o tym też media. Musimy trzymać kurs i cały czas wspierać Ukraińców. Nie ma innej drogi. Po prostu musimy. W przeciwnym razie Rosjanie pojawią się u bram Polski, co nie byłoby niespodzianką" - dodał. "Myślę, że przesłanie dla Ukraińców jest dość proste. Nie jesteście sami. To jest coś, co muszą usłyszeć. Powinni usłyszeć to od nas wszystkich. Nie są sami i nigdy nie powinni być sami. Musimy nadal ich wspierać" - mówił Interii Ray Wilson.

Wykonawcy przypomnieli również największe polskie klasyki "Wieżę radości, wieżę samotności" zinterpretował Kuba Badach, a "Dni, których nie znamy" oraz "Wznieś serce nad zło" zaśpiewała grupa Małą Armię Janosika.

"Mam nadzieję, że za rok spotkamy się w Ukrainie"

"Muzyka robi to w sposób najlepszy na świecie. Towarzyszy nam i w chwilach smutnych, i w radosnych, piosenki są tak naprawdę ścieżką dźwiękową naszego życia. W takiej sytuacji, kiedy dzieje się tyle złego wokół, to my jako muzycy znamy tylko takie lekarstwo. Tylko za pomocą dźwięków możemy wpływać na brzmienie tej ścieżki dźwiękowej i zmieniać ludziom tę ścieżkę z horroru na coś przyjemniejszego" - odpowiedział, zapytany o to, czy muzyka może być wsparciem. "Bardzo bym życzył całemu światu, żeby zmądrzał" - zaapelował, podsumowując - mówił jeszcze przed koncertem Interii  Kuba Badach.

Między występami widzowie mogli zobaczyć materiały wideo z ogarniętej wojną Ukrainy, w tym nagrania ze zniszczonych przez Rosjan Buczy i Charkowa. Mogliśmy też usłyszeć relacje zwykłych mieszkańców Ukrainy oraz żołnierzy, którzy walczą z rosyjskim najeźdźcą. Jeden z nich podzielił się wstrząsającą historią, przyznając, że omal nie zginął od odłamka. Ten zatrzymała polska flaga. 

"Mam nadzieję, że nie będziemy musieli się za rok pojawiać się na kolejnych koncertach wsparcia dla Ukrainy" - stwierdził Marcin Wyrwał, korespondent wojenny, z którym łączono się podczas wydarzenia. Ołeh Biłecki do jego słów dodał, iż ma nadzieję, że za rok wszyscy spotkają się już w wolnych miastach Ukrainy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy