Reklama

Gorgoroth: 3 lata dla Infernusa

Po tym, jak pod koniec lutego wokalista blackmetalowej grupy Gorgoroth Gaahl został skazany na 2 lat więzienia za pobicie, teraz gitarzysta formacji Infernus zmierzy się z rzeczywistością życia za kratkami. Za gwałt, którego dopuścił się muzyk, norweski sąd wymierzył mu karę 3 lat pozbawienia wolności.

Incydent, który doprowadził do skazania Infernusa (prawdziwe nazwisko Roger Tiegs) miał miejsce 27 kwietnia 2004 roku. Wówczas to 34-letni Tiegs bawił się wraz z kolegą w nocnym klubie "Garage", w rodzinnym Bergen.

To właśnie tam obaj mężczyźni spotkali swą ofiarę - 29-letnią kobietę, której wcześniej nie znali. Po zamknięciu klubu cała trójka przeniosła się do mieszkania Infernusa, gdzie mężczyźni zmusili kobietę do uprawiania z nimi seksu, poprzedzając to uderzeniem w twarz. Obrońcy gitarzysty Gorgoroth twierdzą z kolei, że do seksu rzeczywiście doszło, jednak za zgodą wszystkich stron zdarzenia.

Reklama

"Werdykt jest pełen błędów rzeczowych, brak mu logiki i sensu. Jestem przekonany, że obaj ci mężczyźni są niewinni" - powiedział norweskiemu dziennikowi "Bergens Tidende" pełnomocnik obrony Jorgen Riple.

Prócz kary pozbawienia wolności, Infernus wraz z kolegą, którego personalia nie zostały ujawnione mediom, będą musieli zapłacić po 100 tysięcy norweskich koron (ok. 16 tys. dolarów) na pokrycie kosztów procesu. Dodatkowo, każdego z nich obciążono również kwotą 55 tys. koron (ok. 9 tys. dolarów) na rzecz poszkodowanej kobiety. Obaj oskarżeni pojawili się w sądzie na ogłoszenie wyroku.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Gorgoroth
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy