Reklama

Falstart Sisqo

Niezbyt zadowolony z debiutu swojego nowego albumu jest Sisqo, raper, który w zeszłym roku podbił cały świat przebojem "Thong Song". Z powodu pomyłki wytwórni płytowej, cały nakład musiano wycofać ze sklepów i tym samym stracił on szansę na dobrą pozycję na amerykańskiej liście Billboardu. Miejsce 68 na pewno musi uznać za swą porażkę.

Płyta "Return Of The Dragon" miała swą premierę 23 lipca. Jednak zaledwie po kilku godzinach cały nakład musiano wycofać ze sklepów, ponieważ na albumie znalazło się zbyt dużo ścieżek multimedialnych, co było naruszeniem przepisów dokładnie określających jakie wydawnictwa mogą być brane pod uwagę przy umieszczaniu ich na listach przebojów. Gdyby nie wycofano nakładu, najnowsze dzieło Sisqo w ogóle nie trafiłoby na nie.

Szybko zdołano przygotować nową, poprawioną partię i płyta w miarę szybko wróciła do sklepów. Ale ta pomyłka kosztowała Sisqo wiele tysięcy nie sprzedanych egzemplarzy, co pozbawiło go jeśli nie pierwszej pozycji na liście Billboardu, to na pewno miejsca w pierwszej dziesiątce. Jak na razie nie wiadomo, w jaki sposób raper zareaguje na takie działania wytwórni Mercury.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: cały | raper | Sisqo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy