Reklama

Elton John chce spotkać się z Władimirem Putinem

Otwarcie przyznający się do homoseksualizmu Elton John po raz kolejny skomentował sytuację osób LGBT na Ukrainie. Gwiazdor chciałby również spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, by poruszyć kwestię tamtejszego prawa dotyczącego osób homoseksualnych.

Otwarcie przyznający się do homoseksualizmu Elton John po raz kolejny skomentował sytuację osób LGBT na Ukrainie. Gwiazdor chciałby również spotkać się z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, by poruszyć kwestię tamtejszego prawa dotyczącego osób homoseksualnych.
Elton John stara się o poprawę losu osób LGBT /AFP /East News

"Przed nami jeszcze długa droga" - tak Elton John ocenił sytuację osób LGBT na Ukrainie po jednym z marszy organizowanym w Kijowie. "Na 250 uczestników demonstracji przypadało 500 policjantów w kaskach i z tarczami. Jednak mimo ochrony doszło do ataków, bezpośrednich i w postaci okrzyków 'śmierć pedałom'. Marsz trwał 10 minut, zamieszki ponad godzinę" - zwrócił uwagę na XII Konferencji Jałtańskiej Strategii Europejskiej (YES).

Brytyjski wokalista zaapelował do władz Ukrainy, by zmieniły "represyjne" prawo. Jego zdaniem obrona praw człowieka (w tym te dotyczące orientacji seksualnej) jest nie tylko "moralnie słuszna", ale również mądra z punktu widzenia ekonomii.

Reklama

"Prawo, które chroni prawa człowieka jest dobre dla interesów. Promuje różnorodność. Pozwala pracodawcom zatrudniać najlepszych i najmądrzejszych" - tłumaczył Elton John.

Przypomnijmy, że podczas pobytu na Ukrainie w 2009 roku wokalista odwiedził jeden z sierocińców, gdzie poznał chłopca o imieniu Lev. Piosenkarz, wraz ze swoim cywilnym partnerem Davidem Furnishem, natychmiast zdecydowali się adoptować chłopca. Wniosek adopcyjny został jednak odrzucony przez ukraińskich oficjeli. Wpływ na decyzję miał wiek wokalisty i jego orientacja seksualna. Ostatecznie Elton i David zostali rodzicami w 2010 (Zachary) i 2013 r. (Elijah) - obu chłopców urodziła surogatka.

Sir Elton chciałby również poprawy sytuacji homoseksualistów w Rosji. W tym celu chciałby spotkać się z Władimirem Putinem, który w 2013 r. wprowadził zakaz "homoseksualnej propagandy", wykluczający dyskusję o prawach mniejszości seksualnych. Kara za złamanie tego prawa przewiduje sankcje pieniężne lub areszt dla Rosjan, lub deportację dla obcokrajowców. W trakcie koncertów w Rosji Elton często przerywał występy, żeby powiedzieć kilka słów wsparcia dla gejów i lesbijek, którzy są szczególnie źle traktowani przez władze rosyjskie. Dotychczasowe próby spotkania z prezydentem Putinem zakończyły się niepowodzeniem.

"Chciałbym się z nim spotkać, usiąść razem i porozmawiać... Mógłby mnie oczywiście nazwać kompletnym idiotą, ale przynajmniej mógłbym powiedzieć, że próbowałem..." - powiedział wokalista w BBC. "Powiedziałbym mu, że geje nie są problemem, że świat ma znacznie większe problemy" - dodaje, przypominając swoją wizytę w ówczesnym Związku Radzieckim w 1979 r. i chwaląc "miłych i przyjaznych" Rosjan.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Elton John | Władimir Putin | LGBT | homoseksualiści
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy