Reklama

Dzwonki do telefonów zamiast singli?

Brytyjskie firmy fonograficzne rozważają wprowadzenie rewolucyjnych zmian w promocji nowych płyt. Zamiast wydawania tradycyjnych singli, chcą się skupić na... dzwonkach do telefonów komórkowych. W Polsce, mimo popularności tego typu gadżetów, nie ma szans na stworzenie wiarygodnej listy przebojów, opartej na liczbie ściągnięć poszczególnych melodyjek.

Brytyjskie firmy fonograficzne rozważają wprowadzenie rewolucyjnych zmian w promocji nowych płyt. Zamiast wydawania tradycyjnych singli, chcą się skupić na... dzwonkach do telefonów komórkowych. W Polsce, mimo popularności tego typu gadżetów, nie ma szans na stworzenie wiarygodnej listy przebojów, opartej na liczbie ściągnięć poszczególnych melodyjek.

Fachowcy oceniają, że tegoroczny zysk ze sprzedaży dzwonków do telefonów komórkowych wyniesie w Wielkiej Brytanii ponad 100 milionów dolarów. W porównaniu z ubiegłym rokiem, zainteresowanie takimi usługami wzrosło prawie dwukrotnie.

Jednocześnie brytyjski przemysł płytowy notuje coraz wyraźniejszy spadek zainteresowania singlami - w ciągu trzech kwartałów tego roku ich sprzedaż spadła aż o 37 procent.

Już teraz niektóre przeboje okazują się bardziej dochodowe pod postacią dzwonków, niż klasycznych singli. Tak na przykład było z piosenką "Round Round" angielskiego żeńskiego tria Sugababes.

Reklama

Brytyjskie wytwórnie płytowe rozważają stworzenie zupełnie nowej koncepcji promocji, w której kluczową rolę odgrywałyby dzwonki do telefonów. To one najpierw promowałyby utwór, oczywiście razem z piosenką nadawaną w radiu i towarzyszącym jej teledyskiem, a potem na podstawie ich sprzedaży powstawałaby ogólnokrajowa lista przebojów.

Podobne zestawienie w Polsce wyglądałoby dość kuriozalnie i nie oddawałoby faktycznego zainteresowania ofertą firm płytowych. Po pierwsze dlatego, że w czołówce takiej listy byłoby wiele "przebojów" typu "Czterej pancerni i pies" czy "Janosik".

Poza tym dane dotyczące sprzedaży, podawane przez producentów dzwonków, są mało wiarygodne. Celowo zaniżają oni, nawet 10-krotnie, informacje dotyczące liczby ściągnięć danej melodii, aby uniknąć płacenia ogromnych tantiem ZAIKS-owi.

Organizacja ta nie ma jednak zamiaru obniżać opłat dla producentów dzwonków, rozwijaniem tego typu promocji nie są też zainteresowane działające na polskim rynku koncerny fonograficzne.

INTERIA.PL/GW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama