Reklama

Doda już po operacji

Informowaliśmy już, że w środę, 5 kwietnia, Dorota "Doda" Rabczewska przeszłą poważną operację kręgosłupa. Jak poinformował INTERIA.PL Maciej Durczak, menedżer grupy Virgin, wstępne rokowania są dobre. Do urazu doszło w niedzielę, 2 kwietnia, gdy Doda pomagała sąsiadowi wnieść wózek po schodach.

Sama Doda w czwartek rano napisała do swych fanów: "Dziś ok. godziny 15:00 odbędzie się najważniejszy sprawdzian w moim życiu... Okaże się wówczas czy Bóg zechciał bym stanęła na nogi".

"Ja całym sercem i mocno w duchu wierzę, że jeszcze nie raz zaśpiewam dla Was ze sceny wykonując jednocześnie jakieś skromne salto:) Proszę moich fanów, by zjednoczyli się dziś w jedną pozytywną myśl, myślcie o mnie intensywnie i dobrze".

"I choć nie ma Was tu ciałem, to odnajdę Was w sercu duchem! Do dzieła! Dziękuję!"

Przypomnijmy, że Dodzie wypadł dysk w kręgosłupie.

Reklama

"Schyliłam się, złapałam z boku i nagle poczułam przeraźliwy ból w kręgosłupie. Coś strzeliło... Osunęłam się na schody" - opowiadała Doda w "Super Expressie".

Stwierdzono także przepuklinę krążka międzykręgowego, który uciska korzenie nerwu kręgowego. Dlatego konieczny był zabieg.

Operację przeprowadził jeden z najlepszych w Polsce neurochirurgów, profesor dr med. Mirosław Ząbek.

"Uśmiechała się przez zaciśnięte zęby i w milczeniu wykonywała wszystkie polecenia lekarza" - wspomina chwile przed operacją mama Dody.

"Nawet do toalety starała się chodzić sama, choć łatwiej by jej było, gdyby ktoś ją podtrzymywał" - dodaje ojciec wokalistki Virgin.

Przy łóżku Dody oprócz rodziców był także jej mąż Radosław Majdan, bramkarz piłkarskiej drużyny Wisły Kraków.

"Gdyby nie ich wsparcie nie dałabym rady. Nie spałam już trzy noce, a fotoreporterzy co chwilę próbują się wedrzeć do mojego pokoju. Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze. Żarliwie się o to modlę. I wszystkich życzliwych mi ludzi, a szczególnie moich fanów, proszę o to samo" - mówi Doda.

Operacja trwała blisko trzy godziny.

- Wstępne rokowania są dobre, choć lekarze oficjalnie wypowiedzą się na temat stanu jej zdrowia w najbliższych dniach - powiedział nam Maciej Durczak, menedżer grupy Virgin.

Według niektórych informacji po takim zabiegu rehabilitacja może potrwać około 2-3 miesiące.

Zobacz teledyski grupy Virgin na stronach INTERIA.PL.

INTERIA.PL/Super Express
Dowiedz się więcej na temat: 5 kwietnia | menedżer | dodaj | Maciej Durczak | virgin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy