Reklama

Dead Kennedys: Nikt nie narzeka

Członkowie legendarnej punkowej formacji Dead Kennedys po raz pierwszy zdecydowali się publicznie wypowiedzieć na temat procesu, który wytoczył im Jello Biafra, niegdyś frontman zespołu. Oskarża on muzyków, że bez jego zgody używają nazwy zespołu, a koncerty z innym wokalistą w składzie stoją na bardzo niskim poziomie.

Swego czasu głośno było o tym, że wielu fanów Dead Kennedys poczuło się oszukanych tym, że na plakatach reklamujących koncerty zespołu pojawiało się nazwisko Biafry, które w ostatniej chwili zastępowano innym. Wielbiciele twórczości byli nawet w stanie przeboleć to, że Jello jest nieobecny, ale nowy wokalista prezentował się bardzo słabo. Klaus Flouride, D.H. Peligro, East Bay Ray i Brandon Cruz, nowy wokalista, zaprzeczają tym doniesieniom i twierdzą, że jak na razie do nich nie dotarła żadna oficjalna skarga.

Muzycy twierdzą, że ich były kolega stał się ofiarą prawników, którzy wmawiając mu różnego rodzaju rzeczy mają nadzieję wyłudzić od niego jak najwięcej pieniędzy.

Reklama
INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Dead Kennedys | koncerty
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy