Reklama

Byli niezatapialni, powracają z kolejnym hitem! Timbaland, Nelly Furtado i Justin Timberlake znowu razem

Jeszcze kilkanaście lat temu, gdy pojawiała się piosenka, w której tworzeniu brali udział Timbaland, Nelly Furtado i Justin Timberlake, było niemal pewne, że powstał hit. Po wielu latach połączyli na nowo siły i zaprezentowali wspólny utwór, "Keep Going Up!". Będzie przebój?

Jeszcze kilkanaście lat temu, gdy pojawiała się piosenka, w której tworzeniu brali udział Timbaland, Nelly Furtado i Justin Timberlake, było niemal pewne, że powstał hit. Po wielu latach połączyli na nowo siły i zaprezentowali wspólny utwór, "Keep Going Up!". Będzie przebój?
Nelly Furtado /Gilbert Flores/Variety /Getty Images

W 2006 i 2007 roku Timbaland napisał mnóstwo hitów dla Nelly Furtado oraz Justina Timberlake'a i zdominował listy przebojów na wiele lat. 

To były czasy "Promiscuous", "Say It Right", "SexyBack", "My Love" czy "What Goes Around... Comes Around" - a mówimy tu wyłącznie o singlach, które dotarły na szczyt Billboard Hot 100.

Reklama

Aby ukoronować wspólne sukcesy, Timbaland, Furtado i Timberlake wydali wspólny utwór "Give It To Me", który także trafił na szczyt Hot 100. 

Nelly Furtado znów z Timbalandem i Justinem Timberlake'em. Posłuchaj "Keep Going Up!"

Teraz słynne trio powraca, by ponownie podbić listy przebojów. Dance-popowy utwór "Keep Going Up!" zawiera to, co najlepsze, od całej trójki gwiazd. 

Nelly Furtado zniknęła na długo. Co się z nią działo?

Po wydanym w 2017 roku albumie "The Ride", autorka takich przebojów, jak "Say It Right", "I’m Like a Bird" zniknęła z estrady. W jednym z wywiadów wyznała, że z trudem godziła rolę matki i piosenkarki, a wzmożona presja doprowadziła ją do momentu, w którym podczas jednego z występów przeszła kryzys. Artystka zdecydowała się na jakiś czas odłożyć muzykę na bok. Jednak z jej zapowiedzi wynika, że właśnie pracuje nad swoim nowym albumem, dodając, że powrót do muzyki to w dużej mierze zasługa Drake’a.

Przez sześć lat Nelly Furtado stroniła od muzyki, i nic nie wskazywało na to, aby 44-letnia artystka planowała powrót na scenę. Zachętą do ponownego spojrzenia na siebie, jak na piosenkarkę, był zorganizowany przez jej rodaka, Drake’a, koncert "All-Canadian North Stars" w Toronto. Ubiegłego lata, artystka dała się namówić na gościnny występ, pierwszy od czasu przerwy, którą zrobiła w 2017 roku. W rozmowie z "Variety" Furtado przyznała, że koncert, jak również poważne rozmowy z zaprzyjaźnionym raperem, na nowo rozpaliły jej muzyczny zapał i zachęciły do ponownego wejścia do studia.

Drake zainspirował Nelly Furtado do pracy w studio

"Obecnie odczuwam więcej wdzięczności. Rozumiem, że bycie wykonawcą, twórcą to błogosławieństwo. Rok temu poznałam Drake’a i odbyliśmy kilka głębokich rozmów o życiu, o sztuce. To on przypomniał mi, jak wartościową artystką jestem, kazał mi się uspokoić i zacząć tworzyć nową muzykę. A ja po prostu chłonęłam jego słowa. Więc nie mogłam odmówić, nie tylko występu, ale i rozpoczęcia następnego rozdziału" - wspomniała w rozmowie piosenkarka.

Na efekty tych rozmów nie trzeba było długo czekać. Artystka wyznała, że od roku pracuje nad nowym krążkiem. "Tworzę nową muzykę, bez przerwy i tak, jak lubię: nagrywam późno w nocy, kiedy mam przestrzeń do tworzenia, zapraszam innych artystów do współpracy. Tworzę popowy album inspirowany dźwiękami, które kocham. Mój album w dużej mierze dotyka tańca i naprawdę jestem dumna z tej płyty" - zapewniła artystka.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Dowiedz się więcej na temat: timbaland | Nelly Furtado | Justin Timberlake
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy