Reklama

Brygada Kryzys powraca!

Po 10 latach hibernacji po raz kolejny odrodziła się Brygada Kryzys. Pierwszy koncert tej legendarnej polskiej formacji odbędzie się 30 kwietnia w Gdyni. Co ciekawe, Robert Brylewski i Tomasz Lipiński w planach mają także pracę nad kolejnym albumem zespołu.

Brylewski i Lipiński przygotowują się do koncertów wraz z nową sekcją, czyli Filipem Gałązką na perkusji i Tomkiem Szymborskim na basie, oraz saksofonistą i klawiszowcem Sergiuszem Liseckim. Próby odbywają się w Sopocie i Warszawie.

Pierwszy otwarty koncert odbędzie się 30 kwietnia, w gdyńskim klubie "Ucho". Gościnnie wystąpi m.in. Tymon Tymański. W przygotowaniu są już dalsze koncerty.

Impreza w "Uchu" zostanie poprzedzona zamkniętym koncertem Brygady Kryzys z przyjaciółmi w sopockim "Spatifie". Będzie on rejestrowany i ukaże się na winylu, w ograniczonym nakładzie.

Reklama

Na późną jesień planowany jest natomiast nowy album Brygady Kryzys, zatytułowany roboczo "Eurokrisis".

Tymczasem odnalazły się dwa nagrania z tzw. sesji tonpressowskiej, zarejestrowane w studiu na Wawrzyszewie w Warszawie, podczas której nagrana została słynna "czarna" płyta Brygady Kryzys, znana jako "Czarna Brygada". Są to: angielska wersja utworu "Wojna!" i nie znana piosenka "Kronsztadt", śpiewana przez Roberta Brylewskiego po rosyjsku.

Podobno istnieje możliwość zremiksowania "czarnej" Brygady z taśmy wielośladowej. Jeśli powiodą się związane z tym działania, można oczekiwać singla z dwiema piosenkami i - miejmy nadzieję - remiksów z pierwszego albumu zespołu.

Brygada Kryzys to najważniejszy polski zespół muzycznego podziemia początku lat 80. Powstał w lipcu 1981 roku w Warszawie, a ostatni koncert dał latem 1984 roku. Jego liderami od początku byli Robert Brylewski (Kryzys, Deadlock) i Tomasz Lipiński (Tilt).

W lutym 1982 r., dzięki testowym sesjom w nowym studiu wytwórni Tonpress na warszawskim Wawrzyszewie, grupie udało się nagrać utwory na pierwszy album w kraju, zwany od koloru efektownej okładki "Czarną Brygadą". Płyta brzmiała - jak na ówczesne warunki - niezwykle nowocześnie i przyniosła takie utwory, jak "Radioaktywny blok", "Centrala", "Nie ma nic", "Przestań śnić" czy "Ganja".

Legendę "Czarnej Brygady" wzmocnił fakt, iż większość z dwustutysięcznego nakładu zniszczono - na skutek decyzji ówczesnych partyjnych decydentów - jako nośnik niebezpiecznych treści.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy