Reklama

Britney Spears w musicalu?

Britney Spears postawiła sobie kolejny cel na drodze kariery w show-biznesie. 22-letnia amerykańska wokalistka bardzo chciałaby zagrać w wystawianym na nowojorskim Broadwayu musicalu "Kabaret". Pod uwagę brany jest też inny reprezentant tego gatunku, "My Fair Lady", grany w Londynie.

Britney mierzy wysoko - chce zagrać śpiewaczkę Sally Bowles, główną bohaterkę "Kabaretu", jednego z najsłynniejszych musicali w historii. Rola ta przyniosła niegdyś sławę Lizie Minelli.

Gdyby te plany się nie powiodły, panna Spears być może spróbuje swych sił na londyńskim West Endzie. Gwiazda spotkała się już ponoć z producentami wystawianego tam musicalu "My Fair Lady", w którym mogłaby wcielić się w postać Elizy Dolittle.

Britney zaznacza, że nie ma zamiaru rezygnować z kariery gwiazdy pop.

"Grałam już na Broadwayu, kiedy miałam dziewięć lat. Bardzo chciałabym połączyć te dwie kariery" - twierdzi wokalistka.

Reklama

W 1991 roku Spears faktycznie pojawiła się w pokazywanym na Broadway'u musicalu "Ruthless".

Natomiast 2 marca rozpocznie się kolejne światowe tournee wokalistki, nazwane "Onyx Hotel Tour". Britney najpierw da 25 koncertów w USA i Kanadzie, a pod koniec kwietnia przyjedzie do Europy.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama