Reklama

Britney Spears: Ja i Justin wciąż jesteśmy razem!

Niezbyt długo trzeba było czekać na reakcję Britney Spears na doniesienia prasowe mówiące o tym, iż końca dobiegł jej trwający już ponad trzy lata związek z Justinem Timberlakem z 'N Sync. Przybywająca obecnie w Europie piosenkarka szybko zdementowała te doniesienia w wywiadzie dla stacji MTV.

Media na całym świecie poinformowały w poniedziałek, 11 marca, iż najsłynniejsza para w świecie muzyki pop zdecydowała się zakończyć swój związek. Oboje podobno byli tak zajęci swoimi karierami, iż nie widzieli już szans na to, aby móc dzielić ze sobą smutki i radości, a seksowna wokalistka z przykrością musiała zdjąć z palca wart 140 tysięcy dolarów zaręczynowy pierścionek podarowany jej przez ukochanego.

"To nieprawda. Ja i Justin wciąż jesteśmy razem" - powiedziała krótko i stanowczo wykonawczyni przeboju "Oops... I Did It Again". "To sprawa osobista" - dodała.

Reklama

Później miało ukazać się oficjalne oświadczenie wytwórni Jive, dla której nagrywają zarówno Spears, jak i Timberlake, ale ostatecznie dziennikarze usłyszeli jedynie: 'no comment".

Dziennikarze angielskiego dziennika "The Sun", którzy opublikowali doniesienie o rozstani słynnej pary, twierdzą, że ich źródłem informacji był Wade Robson, choreograf i bliski współpracownik Spears.

Dementi doniesień o rozstaniu na pewno, oprócz sporej części fanów Britney i fanek Justina, będzie zmartwiony Shaggy. Artysta natychmiast zaoferował, iż z chęcią zostanie nowym partnerem wokalistki i pomoże jej utracić dziewictwo.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: 'N Sync | doniesienie | justin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama